Dmitrij Rogozin, szef państwowej korporacji Rocosmos, a w przeszłości wicepremier Rosji odpowiadający za przemysł obronny i kosmiczny podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami stwierdził, że USA w ramach kolejnego pakietu sankcji planują odłączenie Rosji od popularnego systemu globalnej nawigacji satelitarnej GPS.
– Czy wiesz, że dziś w ramach sankcji Stany Zjednoczone rozważają możliwość odłączenia Federacji Rosyjskiej od nawigacji GPS? Czy wiesz o tym? Nie wiesz. Ale mogę powiedzieć, że taka kwestia jest brane pod uwagę – powiedział Rogozin.
Jaka alternatywa wobec GPS?
Były wicepremier przekonuje jednak, że Rosja bez GPS sobie poradzi, gdyż posiada własny system nawigacji satelitarnej GLONASS. – Nie należy się tym wysilać, bo w każdym z waszych smartfonów, a ty o tym nie wiesz, jestem absolutnie przekonany, że jest GLONASS – twierdzi szef Roskosmosu.
Zdaniem Rogozina GLONASS ma taką samą dokładność jak GPS. Stworzony przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych system niesłusznie uchodzi za jedyny system lokalizacji satelitarnej, choć bez wątpienia jest on najpopularniejszy. Inne systemy nawigacji funkcjonujące na świecie to m.in. Gaileo (europejski) czy Beidou (chiński) z którego również mogą korzystać Rosjanie. Nie wszystkie urządzenia obsługują jednak łączność z tymi systemami.
Przypomnijmy, że Rosja ogłosiła w ostatnim czasie utworzenie własnych odpowiedników sieci McDonald's (wycofała się z Moskwy na początku marca), a także Instagrama (władze zablokowały go 13 marca).
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
USA publikują „czarną listę” blisko 100 rosyjskich samolotów łamiących sankcje. Wśród nich odrzutowiec Abramowicza