Rząd zapłaci organizacjom pozarządowym i samorządom. Chodzi o zwrot kosztów pomocy uchodźcom

Rząd zapłaci organizacjom pozarządowym i samorządom. Chodzi o zwrot kosztów pomocy uchodźcom

Wojna na Ukrainie. Uchodźcy na granicy z Polską
Wojna na Ukrainie. Uchodźcy na granicy z Polską Źródło: X / Straż Graniczna
Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji poinformował o założeniach specustawy, związanej z pomocą uchodźcom z Ukrainy.

Rząd przygotował specustawę, która będzie regulowała kwestie finansowe dotyczące pomocy uchodźcom z terenów Ukrainy. Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, powiedział, że nowe regulacje prawne będą korzystne nie tylko dla samorządów, ale także organizacji pozarządowych.

– Deklarujemy pełną możliwość refinansowania działań, które podjęły także organizacje pozarządowe – powiedział na konferencji prasowej Paweł Szefernaker. Wiceminister powiedział, że zgodnie z nowym prawem, możliwe będzie podpisanie specjalnych umów między rządem a organizacjami, które pomagają m.in. w puntach recepcyjnych rozsianych wzdłuż granicy z Ukrainą, oraz w innych miejscach.

– Wszędzie tam, gdzie w punktach recepcyjnych pomagają organizacje pozarządowe, sprawa będzie usystematyzowana. Jeśli współpracuje ze sobą kilka organizacji, to jedna z nich zostanie operatorem tego miejsca, a państwo będzie za to płacić – wyjaśnił wiceszef MSWiA.

Rząd zwraca samorządom pieniądze za pomoc uchodźcom

Wiceminister przypomniał także, że rząd współpracuje z samorządami, które wzięły na siebie organizację pomocy humanitarnej dla osób uciekających przed wojną na Ukrainie. Podano konkretną kwotę i deklarację dalszej pomocy. Chodzi o wszystkie działania, podjęte od poczatku wojny.

– Do budżetów samorządów trafiło już ponad 350 milionów złotych. To środki, które mają za zadanie refinansowanie działań, które samorządy podjęły w ramach pomocy uchodźcom jeszcze przed przyjęciem specustawy. Jesteśmy gotowi, aby kolejne środki samorządom zwracać – powiedział Paweł Szefernaker.

Czytaj też:
Deklaracja Rosji to fortel? Dmytro Kułeba wskazuje możliwy scenariusz