Artur Soboń wylicza korzyści z KPO. „Nikt nam nogi podstawiać nie będzie”

Artur Soboń wylicza korzyści z KPO. „Nikt nam nogi podstawiać nie będzie”

Artur Soboń
Artur Soboń Źródło:X / KPRM
Jak środki z Krajowego Programu Odbudowy wpłyną na polską gospodarkę? Wstępne wyliczenia przedstawił wicepremier finansów Artur Soboń.

Komisja Europejska zatwierdziła 1 czerwca Krajowy Program Odbudowy dla Polski. Dzień później z wizytą w Warszawie pojawiła się szefowa KE Ursula Von der Leyen, która rozmawiała z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Spotkała się także z ministrami, którzy brali aktywny udział w negocjacjach. m.in. z ministrem Waldemarem Budą.

KPO to wzrost PKB o 1 proc.

Komisja Europejska przedstawiła Polsce kamienie milowe, które muszą zostać spełnione, aby środki z KPO zostały wypłacone. Pierwszym do spełnienia jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jednak lista zawiera ponad 300 punktów. W jaki sposób KPO wpłynie na polską gospodarkę? Mówił o tym wiceminister finansów Artur Soboń.

– Chcemy zrealizować program zarówno w części dotacyjnej, jak i pożyczkowej. To program, który będzie miał kluczowe znaczenie w roku przyszły, ale także 2024 i 2025. Szacuję, że w 2023 wykorzystamy około 30 miliardów złotych. Cały program da około 0,6 proc. wzrostu gospodarczego w 2023 i około 1 proc. w latach kolejnych – oszacował na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia Artur Soboń, wiceminister finansów.

Na czym polegają kamienie milowe w KPO?

Wiceminister odniósł się także do tak zwanych kamieni milowych, które są częścią Krajowego Programu Odbudowy. Większość z nich, to inwestycje i reformy, które zostały zaproponowane Komisji przez polskie ministerstwa.

– Kamień milowy zero, czyli kwestie dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN, to coś, do czego jesteśmy zobowiązani do końca tego miesiąca i tak się stanie. Pozostałe kamienie milowe to reformy i inwestycje, na które mamy czas. Tutaj komisja patrzy życzliwie. Zaostrzanie tej dyskusji na potrzeby debaty publicznej w kraju, jest na rękę opozycji. KE chciałaby, aby KPO zakończyło się sukcesem – powiedział Artur Soboń. – Nikt nam nogi podstawiać nie będzie – zapewnił.

– Mamy wypracowany kompromis. Po stronie polskiej i europejskiej mamy jego przeciwników, ale dzięki panu prezydentowi, mamy rozwiązanie, które może być przyjęte – dodał wiceminister finansów.

Czytaj też:
Rozbieżne informacje w sprawie nowych podatków dla kierowców w KPO. Premier: Nie ma obawy. Schreiber: To prawda

Źródło: Polskie Radio