Spada sprzedaż piwa. Cierpi na tym szczególnie jedna grupa

Spada sprzedaż piwa. Cierpi na tym szczególnie jedna grupa

Piwo
Piwo Źródło:Pxhere
W pierwszych czterech miesiącach tego roku nastąpił spory spadek, jeśli chodzi o sprzedaż piwa. Ów spadek uderza głównie w małe sklepy, które próbują ratować się rozbudową oferty.

Polacy kupują coraz mniej piwa. Wskazują na to dane za pierwsze cztery miesiące tego roku. W okresie styczeń – kwiecień sprzedaż piwa była o 4,2 proc. niższa niż w analogicznym okresie zeszłego roku.

Spadek sprzedaży piwa uderza szczególnie w małe sklepy. Jak podaje „Rzeczpospolita”, powołując się na dane firmy analitycznej CMR, w placówkach o powierzchni do 300 m kw. piwo stanowi 12 proc. obrotów pod względem wartości i 24 proc. liczby transakcji. Małe sklepy są zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o znaczenie sprzedaży używek. Dla porównania, supermarkety mają 3,5 proc. udziału piwa w sprzedaży, zaś pod względem liczby transakcji odsetek wynosi 12 proc., czyli dwukrotnie mniej niż w przypadku małych placówek.

Rośnie popularność piw bezalkoholowych

Sklepy próbują ratować się rozbudową oferty. O ile jeszcze cztery lata temu mieliśmy siedem wariantów piwa na sklep, to obecnie normą jest oferta ponad 20 wariantów smakowych. Gazeta zwraca uwagę, że kategorią rozwijającą się szczególnie szybko są piwa bezalkoholowe – ich udział przekracza w ujęciu rocznym 4 proc. sprzedaży piwa, zaś w sezonie letnim jest to nawet 6 proc.

Eksperci prognozują, że wzorem państw Europy Zachodniej kategoria piw bezalkoholowych będzie stale rosnąć. – Eksperci szacują, że odpowiadać to będzie nawet za 10 proc. rynku. W ofercie producentów pojawiają się nawet pozycje piw 0 proc. dla sportowców – komentuje cytowana przez „Rzeczpospolitą” Małgorzata Olczak, szefowa sprzedaży w aplikacji zakupowej Listonic.

Z danych przekazanych przez Listonic wynika, że między czerwcem a sierpniem zeszłego roku piwo bezalkoholowe pojawiało się na listach zakupów aż o 20 proc. częściej niż rok wcześniej. W czerwcu br. zainteresowanie wzrosło o dodatkowe 7 proc., podczas gdy zainteresowanie zwykłym piwem nie zmieniło się.

Większe zainteresowanie piwem bezalkoholowym ogólnej sytuacji, jeśli chodzi o sprzedaż tego trunku nie zmienia. – Branża piwna boryka się z coraz większymi problemami, w tym z rosnącymi cenami towarów i surowców potrzebnych do produkcji. Mówi też o agresywnej polityce państwa w kwestii akcyzy. Spada również sprzedaż piwa w Polsce – podkreśla Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy BLIX, dodając, że z tych powodów piwo musi drożeć i wkrótce będzie naprawdę drogie.

– Polacy dawno takich cen w sklepach nie widzieli. I dlatego, w mojej opinii, muszą przygotować się na dalsze znaczące podwyżki nie tylko samego piwa, ale ogólnie używek – przewiduje ekspert.

Czytaj też:
Rosjanie nadużywają alkoholu. W Zaporożu zakazano sprzedaży mocnych trunków

Źródło: Rzeczpospolita