Falstart Ratusza. „Szpiegowo” miało służyć Ukraińcom, ale nie nadaje się do zamieszkania

Falstart Ratusza. „Szpiegowo” miało służyć Ukraińcom, ale nie nadaje się do zamieszkania

Bloki przy ul. Sobieskiego 100 w Warszawie
Bloki przy ul. Sobieskiego 100 w Warszawie Źródło:Google Maps
Zamieszkałe niegdyś przez pracowników rosyjskiej ambasady osiedle „Szpiegowo” w Warszawie wciąż czeka na decyzję w sprawie remontu. Przedstawiciele stołecznego ratusza podkreślają, że budynek nie spełnia norm budowlanych i nie kryją, że remont może okazać się niewykonalny.

„Szpiegowo” – tak określany jest budynek przy ul. Sobieskiego 100 w Warszawie. W okresie PRL mieszkali w nim pracownicy rosyjskiej ambasady, jak również przedstawicielstwa handlowego. Lata temu liczący ponad 100 mieszkań budynek opustoszał. Na przestrzeni lat przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych i stołecznego ratusza podejmowali szereg prób uregulowania stanu prawnego nieruchomości na rzecz Federacji Rosyjskiej w Polsce i odpowiednio w Rosji na rzecz Polski. W marcu "Szpiegowo" przejęło miasto Warszawa.

Co z remontem?

Po przejęciu przez miasto budynek miał służyć ukraińskim rodzinom, a także warszawiakom. Wszystko wskazuje jednak na to, że póki co (a może i nigdy o czym za chwilę) nie będzie to możliwe. Nie ma bowiem decyzji w sprawie remontu. Kiedy można się jej spodziewać? Jak mówi, cytowana przez Polską Agencję Prasową rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth-Lutyk, „miasto jest w tej chwili w kontakcie z Naczelną Organizacją Techniczną”. – Analizujemy możliwości najbardziej efektywnego podejścia do oceny stanu technicznego budynku "Szpiegowa". Jest to ogromny obiekt i ze wstępnych analiz wynika, że nie spełnia żadnych norm budowlanych – mówi Beuth-Lutyk.

Rzeczniczka stołecznego ratusza nie wyklucza, że remont okaże się „niewykonalny lub całkowicie ekonomicznie nieuzasadniony”. – Żadne decyzje jeszcze nie zapadły i nie należy ich oczekiwać w najbliższym czasie – podkreśla Beuth-Lutyk.

Czytaj też:
Nowy parking w centrum Warszawy. Miasto wysłuchało próśb kierowców