Mówiąc o świadczeniach dla emerytów najczęściej wskazuje się trzynastą i czternastą emeryturę (wypłaty rozpoczną się już jutro), mniej mówi się natomiast o innym świadczeniu, które przyznawane jest dożywotnio. Warto jednak podkreślić, że nie każdy senior może liczyć na jego przyznanie.
Świadczenie ratownicze, bo o nim mowa skierowane jest do osób, które przez długi okres życia wykonywały trudną i niebezpieczną pracę, wiążącą się z zagrożeniem zdrowia, a nawet życia. Wysokość świadczenia ratowniczego to 200 zł.
Warunki uzyskania świadczenia
O dodatkowe pieniądze – jak podaje Gazeta.pl – ubiegać się mogą osoby, które osiągnęły wiek emerytalny, a w przeszłości służyły w Ochotniczej Straży Pożarnej, Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym lub Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Co istotne, warunkiem otrzymania świadczenia jest przepracowanie w wymienionych służbach co najmniej 20 (w przypadku kobiet) lub 25 (w przypadku mężczyzn) lat.
Osoby zainteresowane uzyskaniem świadczenia ratowniczego muszą złożyć wniosek do Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Z kolei byli strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej zwracają się w tej sprawie do powiatowego lub miejskiego komendanta straży pożarnej.
Złe wieści dla dorabiających emerytów
Tymczasem jak już informowaliśmy, na początku września zmienią się limity zarobkowe dla rencistów i emerytów, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego. W praktyce oznacza to, że jeśli pracujący tzw. wcześniejszy emeryt zarobi miesięcznie 8003,20 zł brutto, wówczas ZUS może zawiesić mu wypłatę emerytury (do tej pory było to 8105,80 zł brutto). Ze zmniejszeniem świadczenia trzeba się liczyć po osiągnięciu zarobków na poziomie 4309, 40 zł brutto (dotychczas było to 4364, 70 zł brutto). Nowe limity będą obowiązywać do końca listopada.
Czytaj też:
Waloryzacja rent i emerytur w przyszłym roku. Są pierwsze szczegóły