Mosbacher: Polityka Niemiec przyczyniła się do wybuchu wojny w Ukrainie

Mosbacher: Polityka Niemiec przyczyniła się do wybuchu wojny w Ukrainie

Była ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher
Była ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher Źródło:Newspix.pl / FOT.TEDI
Szacunki mówią, że koszt odbudowy Ukrainy wyniesie nawet 500 mld dolarów. – To musi być szansa dla krajów Trójmorza – mówi była ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher.

Polska jest otwarta na współpracę przy odbudowie Ukrainy. Wicepremier Jacek Sasin już w połowie czerwca informował, że rząd zbadał, w jaki sposób mogą w tym pomóc Spółki Skarbu Państwa, a także uruchomił specjalny formularz dla prywatnych przedsiębiorstw, które chciałyby wziąć udział w procesie odbudowy ze zniszczeń wojennych.

Plan odbudowy przedstawił na konferencji w szwajcarskim Lugano premier Shmyhal. Polsce przypadł bardzo wymagający obszar, który jednak da firmom bardzo duże możliwości i wyzwania. Wraz z partnerami z Włoch, polskie firmy będą się mogły bowiem okazać w regionie donieckim, czyli obszarze, który jest obecnie pod kontrolą tak zwanej Donieckiej Republiki Ludowej, czyli samozwańczego tworu, który uznawany jest wyłącznie przez Rosję i Białoruś.

Kto odbuduje Ukrainę po wojnie?

- Myślę, że USA zamierzają wziąć udział w odbudowie, tak jak wzięły udział we wspieraniu obrony Ukrainy przed Rosją. Uważam też jednak, że będzie to szansą dla krajów Inicjatywy Trójmorza - mówi „Rzeczpospolitej” była ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher.

W rozmowie z dziennikiem podkreśla, że Stany Zjednoczone inwestują obecnie w Fundusz Inwestycyjny Inicjatywy Trójmorza, więc już udzielają wsparcia finansowego. – Jeśli kraje Trójmorza tego nie zrobią, to obawiam się, że w odbudowę Ukrainy zaangażują się kraje, które nie są takie przyjazne. Państwa tak jak Chiny. Nie uważam, że Chiny powinny korzystać na odbudowie. Powiem szczerze, że również nie chciałabym, by Niemcy znalazły się w pierwszym rzędzie krajów odbudowujących Ukrainę. Wszak to polityka Niemiec polegająca na pozyskiwaniu taniej energii z Rosji i wspierania gazociągu Nord Stream 2 przyczyniła się do wybuchu tej wojny.

Mosbacher o energii nuklearnej: Polska wiedziała to wcześniej

Była ambasador pytana o toczące się w Europie dyskusje na temat tego, czy starczy gazu i węgla na zimę oraz jak wysokie będą rachunki za prąd podkreśliła, że "Unia Europejska spektakularnie się pomyliła jeśli chodzi o Putina i swoje potrzeby energetyczne".

- Prowadziła złą politykę przez ponad dekadę i teraz jest w pułapce. Pytanie brzmi jak szybko może ona dokonać przemian w energetyce i jak realistyczna będzie ta transformacja. Ciekawe jest choćby to, jak w ciągu sześciu miesięcy od wybuchu wojny zmieniło się w Europie podejście do energii nuklearnej. Wcześniej był to temat tabu, a obecnie coraz powszechniej się przyznaje, że to najtańszy i najczystszy sposób na wytwarzanie energii. Polska wiedziała to wcześniej - zaznaczyła Mosbacher.

Czytaj też:
Budowa elektrowni jądrowych w Polsce. Oferta Amerykanów