UOKiK sprawdza, czy operatorzy telekomunikacyjni nie naruszali umów podpisanych z klientami. Urząd wziął pod lupę zachowania, które mogły prowadzić do przerzucania części kosztów związanych z rosnącą inflacją na konsumentów. Prezes instytucji przypomina, że zmiana niektórych opłat w trakcie trwania umowy mogą być niezgodne z prawem.
– Środowisko ekonomiczne, w którym funkcjonujemy od kilkunastu miesięcy, sprawia, że przedsiębiorcy podejmują działania mogące negatywnie oddziaływać finansowo na konsumentów. Zmiany istotnych elementów trwającego zobowiązania nie zawsze są dopuszczalne, dlatego wszcząłem postępowania wyjaśniające w sprawie wprowadzonych przez operatorów komórkowych klauzul inflacyjnych. Podejrzewamy, że mogą one stanowić klauzule abuzywne, a zatem niedozwolone prawnie zapisy, które rażąco naruszają interesy konsumentów. Cena usługi jest tym elementem, który powinien być jasno i zrozumiale komunikowany konsumentowi na etapie zawierania umowy, zaś skutki zobowiązania powinny być w każdych warunkach możliwe do przewidzenia dla konsumenta, stanowią bowiem jedno z podstawowych kryteriów decyzji o zawarciu umowy z przedsiębiorcą – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Operatorzy i ich klauzule inflacyjne
Urząd przypomina, że tak zwane klauzule inflacyjne są legalną formą zmian w umowach, ale powinny być skonstruowane w taki sposób, aby w przypadku faktycznego wzrostu inflacji, ich zapisy chroniły interesy obu stron, a nie wyłącznie przedsiębiorcy. „Tymczasem zakładane zmiany w zobowiązaniach zawartych na czas oznaczony, mogą prowadzić do przerzucania konsekwencji zmieniającej się sytuacji gospodarczej na użytkowników sieci komórkowych” – czytamy w komentarzu UOKiK.
Operatorzy zakładają wzrost cen
Jak wynika z informacji UOKiK, Orange Polska przewiduje możliwe podwyżki w sytuacji, gdy wzrost cen będzie wynosił co najmniej 3,5 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Podobnie zamierza działać T-Mobile Polska. Operator zakłada, że może podwyższyć ceny, gdy średnioroczny wzrost kosztów przekroczy 3 proc. P4, czyli właściciel sieci Play zakłada kilka czynników, które mogą się przyczynić do podwyżek, ale jest wśród nich również zapis identyczny do tego, który przewiduje T-Mobile, czyli wzrost kosztów o 3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku.
– Postanowienia stosowane w umowach muszą być jasne, precyzyjne i zrozumiałe dla przeciętnego konsumenta. Istotne jest, aby konsumenci wiedzieli, jakie są zasady, na podstawie których mają być świadczone usługi w ramach umowy terminowej i mieli świadomość, jaką cenę będą płacić za usługi telekomunikacyjne. Wprowadzone przez operatorów komórkowych klauzule do umów, które pozwalają im na podniesienie cen o poziom inflacji, zostaną przez nas sprawdzone pod kątem abuzywności i naruszania zbiorowych interesów konsumentów – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Czytaj też:
UOKiK chciał 29 mln zł kary dla Gazpromu za Nord Stream 2. Zaskakująca decyzja sąduCzytaj też:
Pieniądze znikały z kont klientów bez ich zgody. UOKiK z zarzutami wobec czterech banków