Temat budowy małych przydomowych schronów w Polsce pojawia się od kilku lat niczym bumerang. Pierwsze wzmianki miały miejsce trzy lata temu w czasie trwania epidemii koronawirusa w naszym kraju. Szerszy rozgłos bunkry zyskały wraz z początkiem zbrojnej napaści rosyjskiej armii na Ukrainę.
Eksperci przekonują, że budowa niewielkich przydomowych bunkrów na działkach ma wiele zalet. Niewielki koszt budowy, mała ilość materiałów takich jak cement czy stal, a w sytuacjach ekstremalnych zapewnią nam i naszym bliskim bezpieczeństwo. W sieci już pojawiły się pierwsze zdjęcia i ogłoszenia oferujące budowę schronów.
Budowa bunkra bez zezwolenia, obiekt może mieć do 35 m kw.
Wkrótce przydomowe schrony będzie można budować bez zezwolenia. Jak poinformował resort rozwoju i technologii w rozmowie z TVN24, budowa prywatnych bunkrów oraz ukryć doraźnych będzie wymagać jedynie zgłoszenia. Rządowy projekt znajduje się w końcowym etapie konsultacji. Jak to będzie wygląda w praktyce?
– Projektowane przepisy wprowadzają definicję przydomowych schronów oraz ukryć doraźnych, rozumianych jako wolnostojące budowle o powierzchni użytkowej do 35 metrów kwadratowych służące ochronie mieszkańców budynków mieszkalnych jednorodzinnych na wypadek np. ataku zbrojnego albo ekstremalnych zjawisk pogodowych – wyjaśnił MRiT.
Wystarczy złożyć zgłoszenie i załączyć dokumentację techniczną
Projekt ustawy zakłada, że budowa przydomowych schronów będzie wymagać jedynie zgłoszenia. „Zamiast projektu budowlanego będzie można dołączyć dokumentację techniczną, która będzie zawierała rozwiązania zapewniające nośność i stateczność konstrukcji, bezpieczeństwo ludzi i mienia oraz bezpieczeństwo pożarowe” – zaznacza resort rozwoju u technologii.
Charakterem obiektu oraz stopniem skomplikowania robót budowlanych zajmą się projektanci posiadający odpowiednie uprawnienia budowlane
W Polsce jest za mało schronów, wystarczy tylko dla nielicznych
Ułatwienia w realizacji takich obiektów przez osoby prywatne przewidziano w większości państw Unii Europejskiej. Mają one pomóc zwiększyć liczbę schronów w naszym kraju, by w sytuacjach ekstremalnych zwiększyć bezpieczeństwo Polaków. Z raportu opracowanego w 2017 roku przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej wynika, że tylko 1,3 proc. ludności Polski mogłoby skorzystać ze schronów.
– Projektowane ułatwienia mogą wpłynąć na podniesienie indywidualnego poziomu bezpieczeństwa obywateli" – podkreślił resort rozwoju w uzasadnieniu projektu. Zdaniem resortu nowe przepisy mają wejść w życie po upływie dziewięciu miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy.
Czy Polska stanie się drugą Albanią? Dawniej każda rodzina miała swój własny schron
Zdaniem urzędników zaproponowana powierzchnia 35 m kw. jest wystarczająca dla realizacji małych schronów przydomowych zapewniających schronienie właścicielowi i członkom jego rodziny. Ułatwienia w realizacji takich obiektów przez osoby prywatne przewidziano w większości państw UE.
Po II Wojnie Światowej wielu budynków mieszkaniowych w Polsce posiadało własne schrony, w latach 90-tych zeszłego wieku ich budowy zaniechano, a kwestie bezpieczeństwa zeszły na dalszy plan. W latach 1972-1984 ze względów politycznych w niespełna trzymilionowej Albanii wybudowano kilkaset tysięcy schronów.
Decyzje o ufortyfikowaniu tego kraju podjęto na XII Plenum KC Albańskiej Partii Pracy w marcu 1971 roku, a jej promotorem był ówczesny premier Mehmet Shehu. Dzisiaj stanowią one miejsca, które stały atrakcjami turystycznymi.
Czytaj też:
Celnicy na Lotnisku Chopina nie dowierzali. Oto, co znaleźli w przesyłkachCzytaj też:
Stolica Ukrainy znów atakowana. Seria wybuchów poprzedziła syreny alarmowe