Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki mówił m.in. na temat planowanej waloryzacji 500 plus. Przypomnijmy, że podniesienia świadczenia do kwoty 800 zł zapowiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji ugrupowania.
Premier o jednocyfrowej inflacji
Premier powiedział, że dojdzie do takiego zwiększenia wypłat, „które z nawiązką pokrywa inflację za całe osiem lat, a program obowiązuje siedem lat". – A więc jest to zdecydowanie z korzyścią dla wszystkich – przekonywał szef rządu.
Morawiecki przekazał, że prawdopodobnie w czerwcu odbędą się konsultacje społeczne dotyczące projektu ustawy ws. 800 plus. Zgodnie z zapowiedziami świadczenie w tej wysokości trafi do rodziców od 1 stycznia 2024 roku. Według premiera, inflacja powinna wtedy spadać. – Program 800 plus wdrażamy wtedy, kiedy inflacja będzie w mocnym trendzie spadającym. Coraz więcej analiz wskazuje, że inflacja będzie jednocyfrowa już pod koniec tego roku. Może nawet w listopadzie – powiedział Morawiecki.
Ostre słowa o Tusku
Premier w ostrych słowach ocenił propozycję lidera PO Donalda Tusk, by waloryzację 500 plus przeprowadzić od czerwca tego roku. Koalicja Obywatelska złożyła w środę w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie.
– Trudno mówić o projekcie partii oszusta z Platformy, który najpierw kpił sobie: Gdzie są te pieniądze zakopane? Pamiętacie państwo? I to mówiąc w ogóle o 500 plus, czyli nie miał zielonego pojęcia. A potem kwotę wolną od podatku podniósł o 2 zł – z 3089 na 3091 zł – powiedział szef rządu.
– Dzisiaj kreuje się na dobrego wujka. Dzisiaj przyszedł pan Donald do narodu polskiego i mówi: Ja teraz wszystko wszystkim dam. Wszystko wszystkim – to znaczy gdzie jest twoja wiarygodność, chłopie? Weź pójdź po rozum do głowy. Zastanów się, czy ktokolwiek ci w Polsce uwierzy w twoje intencje – dodał.
Czytaj też:
Morawiecki: 14. emerytura na stałeCzytaj też:
Inflacja w UE. Węgry niechlubnym liderem