Choć polskie autostrady funkcjonują stosunkowo krótko, już wymagają poszerzenia. Powodem jest natężenie ruchu. Większy ruch – jak podaje „Rzeczpospolita" – spodziewany jest m.in. na 35-kilometrowym odcinku A1 pomiędzy Toruniem a Włocławkiem, co ma związek z prognozowanym przejęciem pojazdów ze szlaku budowanej ekspresówki S10 – od Bydgoszczy do Torunia oraz pomiędzy Włocławkiem a obwodnicą warszawskiej aglomeracji. Dlatego Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało o rozbudowie fragmentu A1 o trzeci pas.
Poszerzenie autostrad. Ogłoszono milionowe inwestycje
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) podpisała w tej sprawie wartą blisko 3 mln zł umowę z firmą Voessing Polska na prace przygotowawcze. Obejmą badania geologiczne, analizy ruchu oraz inwentaryzację przyrodniczą. To pozwoli złożyć wniosek o decyzję środowiskową, a następnie rozpoczęcie prac budowlanych. Miałyby one ruszyć około 2027 r.
– Zakładane efekty inwestycji to zwiększenie przepustowości, skrócenie czasu przejazdu, poprawienie bezpieczeństwa oraz warunków środowiskowych w sąsiedztwie trasy – podkreśla GDDKiA.
Znacznie pilniejsze – jak zauważa „Rzeczpospolita" – jest jednak poszerzenie autostrady A2 pomiędzy Warszawą a Łodzią (stanowi tranzytowy korytarz dla ruchu z Warszawy w stronę Poznania i granicy z Niemcami, a poprzez połączenie z autostradą A1 pod Łodzią – także w kierunku północnym w stronę Trójmiasta oraz południowym w stronę Katowic i południowo-wschodnim trasą S8 do Wrocławia). Budowana w pośpiechu w związku z Euro 2012 droga szybko okazała się za ciasna, a ruch na trasie zwiększy się, jeśli powstanie Centralny Port Komunikacyjny. Już teraz pomiędzy węzłami Łódź Północ i Pruszków natężenie ruchu wynosi ok. 50 tys. pojazdów na dobę. Gazeta przypomina, że o potrzebie poszerzenia trasy resort infrastruktury informował już sześć lat temu, jednak inwestycja dopiero niedawno dostała zielone światło. GDDKiA otworzyła oferty w przetargu na dokumentację projektową. Osiem firm zaoferowało przygotowanie jej za kwoty od 22,8 do 58,4 mln zł.
– Układ komunikacyjny kraju, w tym sieć autostrad, był planowany wiele lat temu. Nie przewidziano wtedy, że na niektórych odcinkach wzrost ruchu będzie na tyle duży, że konieczna będzie rozbudowa tych tras. Tak jest na niektórych odcinkach autostrady A4, A2 między Łodzią i Warszawą oraz na odcinku A1 Toruń – Włocławek – podkreślał niedawno minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
W ramach inwestycji poszerzone zostaną obie jezdnie o trzeci pas ruchu po wewnętrznej stronie, z wykorzystaniem środkowego pasa dzielącego.
Przebudowa – w związku z dobudową trzeciego pasa ruchu – czeka też autostradę A4 pomiędzy Krzyżową a Tarnowem. Rozbudowa trasy znalazła się w nowym programie budowy dróg krajowych zaplanowanym do realizacji do 2030 roku. Szacowany koszt to ponad 35 mld zł.
Czytaj też:
Co dalej z Zakopianką? GDDKiA szuka wykonawcyCzytaj też:
Sejm za zniesieniem opłat za autostrady. Premier skomentował wynik głosowania