Nie będzie przejęcia w branży gier wycenianego na 69 mld dol.? Microsoft musi poczekać

Nie będzie przejęcia w branży gier wycenianego na 69 mld dol.? Microsoft musi poczekać

Microsoft chce przejąć Activision Blizzard, jedną z największych firm z branży gier wideo
Microsoft chce przejąć Activision Blizzard, jedną z największych firm z branży gier wideo Źródło:Shutterstock / Sergei Elagin
Głośne przejęcie na rynku gier komputerowych czasowo wstrzymane. Microsoft na razie nie kupi Activision Blizzard. Sąd przychylił się do wniosku regulatora antymonopolowego.

Miało być największe przejęcie w branży gier komputerowych, ale chwilowo zostało ono wstrzymane. Transakcja, do której od dłuższego czasu przygotowuje się Microsoft, została zablokowana przez amerykański urząd antymonopolowy.

Federalna Komisja Handlu blokuje największe przejęcie w historii

Transakcja, która ma być największym przejęciem w historii branży gier wideo, została zablokowana przez Federalną Komisję Handlu. Wcześniej swoje wątpliwości wyraził również brytyjski regulator. Aby transakcja mogła dojść do skutku, Microsoft potrzebuje bowiem zgody trzech regulatorów antymonopolowych – amerykańskiego, brytyjskiego i unijnego.

Sprawa utknęła, ale ma szansę dość do skutku. Kolejne, dwudniowe wysłuchanie przed Federalną Komisją Handlu zaplanowano na 22 czerwca. Wtedy Microsoft będzie mógł przedstawić kontrargumenty lub propozycję zażegnania obawy komisji, która twierdzi, że przejęcie Activision Blizzard „znacząco zmniejszyłoby konkurencję na rynku”.

Microsoft idzie na ustępstwa KE

Takich samych problemów firma nie miała w Europie. Komisja Europejska zgodziła się na przeprowadzenie transakcji na zawrotną kwotę 69 miliardów dolarów, za które Microsoft ma zamiar przejąć Activision Blizzard. Technologiczny gigant musiał się jednak zgodzić na kilka warunków europejskich organów antymonopolowych.

Po pierwsze, koncern musiał obiecać, że wszystkie gry, które będą tworzone przez studio, będą dostępne jednocześnie na wszystkich platformach, także tych konkurencyjnych. KE chce w ten sposób zapobiec monopolistycznym praktykom, które są powszechne w branży gier wideo, gdy producenci udostępniają swoje gry wyłącznie konkretnym dystrybutorom. Kończy się to tym, że gracze mają dostęp do danej produkcji np. wyłącznie na konsoli Xbox, czyli platformie Epic.

Czytaj też:
Gigantyczna kara dla Microsoftu. Chodzi o dane dzieci
Czytaj też:
Starfield zatrząsł pokazem Xboksa. 45-min gameplay wygląda imponująco