Gwałtowny wzrost cen cukru. Eksperci tłumaczą powody

Gwałtowny wzrost cen cukru. Eksperci tłumaczą powody

Cukier
Cukier Źródło: Shutterstock
Na przestrzeni ostatniego roku ceny cukru w Polsce wzrosły o ponad 60 proc. Eksperci prognozują, że z wysokimi cenami będziemy musieli sobie radzić jeszcze przez wiele miesięcy, a być może nawet w kolejnym roku.

Jak niedawno informowaliśmy, najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wskazują, że w maju ceny żywności i napojów bezalkoholowych poszły w górę o niemal 19 proc. w ujęciu rocznym. Liderem wzrostów okazał się cukier, który w poprzednim miesiącu był aż o 63,4 proc. droższy niż w maju 2022 roku. Dla porównania, jaja zdrożały o niemal 25 proc., warzywa o 24,7 proc., a owoce o 13,5 proc.

Cukier drożeje nie tylko w Polsce

Z kolei wyznaczany przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) indeks światowych cen żywości, który od kwietnia zeszłego roku co miesiąc spadał, w kwietniu tego roku wzrósł, właśnie z powodu drożejącego cukru. W maju subindeks światowych cen produktu wspiął się do 157,6 pkt., co oznacza wzrost o 8,2 pkt w stosunku do kwietnia i aż o 37,3 pkt w stosunku do maja ubiegłego roku.

– Od czasu zdjęcia kontyngentów cukrowych w Europie w 2017 r. rynek europejski oraz polski stały się dużo bardziej zależne od globalnego – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Jakub Jakubczak, analityk sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.

– Największym problemem, z którym borykają się globalni producenci cukru, jest spadek produkcji wynikający głównie z trudnych warunków pogodowych u największych globalnych producentów: Brazylii, Indii, UE, Chinach czy Tajlandii, co doprowadziło do spadków produkcji na poziomie około 5 proc. w sezonie 2022/2023. Dodatkowo wysokie ceny paliw zwiększyły popyt na biopaliwa, wśród których najpopularniejszy jest etanol – w znacznej części produkowany globalnie z trzciny cukrowej, z której pochodzi około 80 proc. światowej produkcji cukru. Większy popyt na biopaliwa wśród głównych eksporterów, takich jak Brazylia, zmniejsza globalną podaż cukru, finalnie podnosząc jego ceny – dodaje.

Inny czynnik wpływający na wzrost cen cukru w ostatnich miesiącach to – jak wskazuje ekspert – silny popyt ze strony producentów słodyczy, napojów oraz innego przetwórstwa żywnościowego.

Kiedy spadki?

Zdaniem Jakubczaka najbliższe miesiące nadal będą charakteryzowały się wysokimi poziomami cen, głównie w wyniku ciągłego oddziaływania czynników, które te ceny podniosły.

– Pierwszą zmianę możemy odczuć na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2023 r. Rozpocznie się wtedy kampania cukrowa w Europie i zostaną opublikowane pierwsze szacunki produkcji globalnej. Obecnie globalne ceny biorą mocno pod uwagę rozchwianie rynkowe i dość gwałtownie na to reagują, dlatego też jakiekolwiek dobre informacje dotyczące poziomów produkcyjnych mogą mieć znaczący wpływ na spadek cen – mówi ekspert Banku BNP Paribas.

Grzegorz Rykaczewski, ekspert sektora rolno-spożywczego w Banku Pekao podkreśla natomiast, że prognozy na nowy sezon 2023/2024 nie wskazują na szybką stabilizację sytuacji na globalnym rynku.

– Oczekiwany jest wzrost produkcji, którego skala może być jednak korygowana z uwagi na obawy o warunki pogodowe na półkuli południowej – tłumaczy ekspert. – W dodatku przy dalszym wzroście spożycia, nawet w scenariuszu większej produkcji, oczekiwany jest dalszy spadek światowych zapasów cukru. Czyli globalny bilans pozostanie napięty – dodaje.

Zdaniem Rykaczewskiego, wiele wskazuje na to, że „z wysokim cenami cukru będziemy musieli sobie radzić jeszcze przez wiele miesięcy, a być może nawet w kolejnym roku".

Czytaj też:
Rosną wpływy z opłaty cukrowej. Wiceminister podał dane
Czytaj też:
Zamienniki cukru – czy warto je stosować i czy faktycznie są zdrowsze niż biały cukier

Źródło: Rzeczpospolita