Wybudowano drogę za 7,5 mln. Służyła mieszkańcom tylko dwa miesiące

Wybudowano drogę za 7,5 mln. Służyła mieszkańcom tylko dwa miesiące

Zamknięta droga
Zamknięta droga Źródło: Shutterstock
Zaledwie dwa miesiąca służyła mieszkańcom obwodnica koło Bolesławia (woj. małopolskie). Została zamknięta, gdyż pojawiło się tuż przy niej głębokie zapadlisko. Trwa spór o jej naprawę

Zbudowana kosztem 7,5 mln zł nowa trasa koło Bolesławia w województwie małopolskim służyła mieszkańcom tylko przez dwa miesiące. Niewykluczone, że już nigdy nią nie pojadą.

Dwukilometrowa obwodnica koło Bolesławia (woj. małopolskie), została oddana do użytyku pod koniec ubiegłego roku. Już w lutym została jednak zamknięta, gdyż tuż przy niej pojawiło się głębokie na 5 m zapadlisko, wcześniej w samej jezdni powstała zaś wyrwa o średnicy 2,5 m. Koszt budowy obwodnicy wyniósł 7,5 mln zł.

Obwodnica zbudowana z lekceważeniem uwarunkowań terenowych?

Powiat olkuski – jak pisze Dziennik Gazeta Prawna – liczył na to, że szkodę naprawią Zakłady Górniczo-Hutnicze „Bolesław”, które w tym rejonie wydobywały rudę cynku. Przedsiębiorstwo w odpowiedzi do starostwa stwierdziło jednak, że „obwodnica została zaprojektowana i wybudowana z oczywistym zlekceważeniem uwarunkowań terenowych”, a „dokumentacja projektowa dla obwodnicy Bolesławia została wykonana wadliwie, z oczywistym naruszeniem prawa”

Tomasz Wójcik, rzecznik prasowy ZGH „Bolesław” podkreśla w rozmowie z dziennnikiem, że w chwili zaprojektowania drogi w planie zagospodarowania przestrzennego teren ten był objęty kategorią C, co oznaczą, że był wyłączony z możliwości zabudowy z powodu występujących tam szkód górniczych. W okresie budowy grunt został przemianowany na kategorię Cw, co oznacza, że istniała możliwość jego zabudowy po wcześniejszym wzmocnieniu gruntu. Takiego wzmocnienia jednak nie było. Wójcik wskazuje również, że droga znajduje się na obszarze przyszłego zalewu wodnego, który powstanie w wyniku odtworzenia się naturalnych stosunków wodnych.

– Na zalanie narażona jest północna część obwodnicy na długości 300–400 m. O tym, że za kilka lat powstanie tam zalewisko, naukowcy informowali nas od 2011 r. – mówi rzecznik ZGH „Bolesław”, podkreślając, że projektant, przystępując do prac, musiał też o tym wiedzieć.

Starostwo w Olkuszu w odpowiedzi na te zarzuty twierdzi, że ZGH „Bolesław” od samego początku były zaangażowane w powstanie i finansowanie obwodnicy. Zakłady – jak podkreśla startostwo – przekazały 59 tys. zł na projekt oraz nieodpłatnie dały grunt na realizację części inwestycji, a w 2020 roku przedsiębiorstwo miało uzgodnić wybrany przebieg trasy.

Mieszkańcy prędko nie skorzystają z obwodnicy?

Obecnie zarząd powiatu razem z gminą Bolesław szukają rozwiązania problemu. Jeśli jednak nie dogadają się ze spółką, sprawa znajdzie finał w sądzie, a mieszkańcy jeszcze długo nie skorzystają z obwodnicy.

Czytaj też:
Powstanie obwodnica dużego miasta. Przyczyni się do rozwoju regionu
Czytaj też:
Darmowe autostrady i zakaz wyprzedzania ciężarówek. Już w najbliższy weekend

Źródło: Gazeta Prawna