Chiny potajemnie wspierają Rosję? Namierzono zamówienie

Chiny potajemnie wspierają Rosję? Namierzono zamówienie

Hongkong
Hongkong Źródło: Shutterstock
Chiny potajemnie wysyłają sprzęt do Rosji, który wykorzystywany jest w wojnie z Ukrainą - ujawnia Politico.

– Tej wiosny jeden z naszych klientów przyszedł do naszej firmy, aby potwierdzić styl i ilość kamizelek kuloodpornych i dokładnie przetestował jakość naszych kamizelek – z dumą poinformował w marcu na swojej stronie internetowej Shanghai H Win, producent odzieży ochronnej klasy wojskowej – pisze serwis.

Kamizelki kuloodporne, hełmy. Co zamawiają Rosjanie?

Klient miał potwierdzić zamówienie kamizelek kuloodpornych i późniejszy zamiar zakupu. Choć tożsamość klienta nie jest jasna, istnieje duże prawdopodobieństwo, że był to Rosjanin.

Z ustaleń Politico wynika, że rosyjscy nabywcy zadeklarowali zamówienia na setki tysięcy kamizelek kuloodpornych i hełmów wyprodukowanych przez Shanghai H Win. Pozycje wymienione w dokumentach odpowiadają tym w katalogu internetowym firmy.

Tego rodzaju dowody – jak pisze serwis – pokazują, że Chiny, pomimo wezwań Pekinu do pokoju dostarczają Rosji nieśmiercionośny, ale przydatny w wojnie z Ukrainą militarnie sprzęt.

Według Politico dostawy te wskazują na lukę w próbach Zachodu unieruchomienia machiny wojennej Kremla.

Siłę wojenną chińskiego eksportu produktów podwójnego zastosowania do Rosji potwierdzają dane celne. Przytoczony przez serwis liczby pokazują, że w tym roku Rosja sprowadziła z Chin drony o wartości ponad 100 mln dolarów – 30 razy więcej niż Ukraina, zaś chiński eksport ceramiki do Rosji, komponentu używanego w kamizelkach kuloodpornych, wzrósł o blisko 70 proc., do ponad 225 mln dolarów, podczas gdy na Ukrainę spadł o 61 proc., do zaledwie 5 mln dolarów.

„Chiny wspierają Rosję"

– Wyraźnie widać, że Chiny, pomimo wszystkich swoich twierdzeń, że są neutralnym aktorem, w rzeczywistości wspierają stanowisko Rosji w tej wojnie – komentuje cytowana przez Politico Helena Legarda, główna analityczka specjalizująca się w chińskiej obronie i polityce zagranicznej w Mercator Institute for China Studies, berlińskim think tanku.

Legarda podkreśla, że gdyby Chiny przekroczyły czerwoną linię i sprzedały broń lub sprzęt wojskowy Rosji, spodziewałaby się wówczas, że Unia Europejska nałoży wtórne sankcje wymierzone w osoby pomagające Władimirowi Putinowi w prowadzeniu wojny.

Czytaj też:
Putin przyjął Łukaszenkę. „Ciekawe, kto pierwszy przygotuje rozmówcy «herbatkę na specjalną okazję»…”
Czytaj też:
Sankcje nie działają. Rosjanie kupują luksusowe auta przez Litwę