Prezydent zamówił dziewięć ton ryb i owoców morza. Przetarg na setki tysięcy złotych

Prezydent zamówił dziewięć ton ryb i owoców morza. Przetarg na setki tysięcy złotych

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:PAP / Paweł Supernak
Dziewięć ton ryb i owoców morza, ale bez ośmiorniczek. W mediach głośno o przetargu Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy na ponad 600 tysięcy złotych.

Polska polityka ma kilka słów i stwierdzeń, które są wytrychami. Każdy kojarzy „zdradzieckie mordy”, „obstrukcję polityczną”, „nocną zmianę”, „korytarze poziome i pionowe” czy „ośmiorniczki”. Potrafią one wywoływać silne emocje nawet po latach i nawet w sytuacjach, gdzie bywa to nieuzasadnione.

Dziewięć ton ryb dla Kancelarii Prezydenta

Wspomniane ośmiorniczki były prawdopodobnie powodem, dla którego zrobiło się głośno o przetargu rozpisanym przez Kancelarię Prezydenta. Chodzi o zamówienie na ryby i owoce morza, które do końca kadencji Andrzeja Dudy mają trafiać do kuchni, a także restauracji, które znajdują się w Pałacu Prezydenckim.

Przetarg ten dotyczy zaopatrzenia, które nie tylko stanowić będzie wyżywienie pary prezydenckiej, ale przede wszystkim posłuży do obsługi bankietów, oficjalnych kolacji i spotkań, które w Pałacu podejmować będą prezydent i pierwsza dama.

Część ryb i owoców morza przeznaczona będzie także na sprzedaż w restauracji w Pałacu Prezydenckim. Korzystają z niej m.in. posłowie, którzy odwiedzają prezydenta i jego urzędników.

Nie ma ośmiorniczek

Zamówienie rozłożone będzie do końca kadencji prezydenta Andrzeja Dudy w 2025 roku. Zawarta jest na 46 miesięcy i zgodnie z przetargiem opiewa na kwotę 619 tysięcy złotych.

Wśród zamówionych produktów znalazły się:

  • 1,8 tony łososia,
  • 1,3 tony dorsza – świeżego i mrożonego,
  • 240 kg karpia,
  • 240 kg pstrąga,
  • 150 kg krewetek,
  • 150 kg halibuta,
  • 60 kg limandy mrożonej,
  • 60 kg paluszków krabowych,
  • 60 kg dorady,
  • 60 kg serioli,
  • 30 kg świeżej flądry.

„Artykuły objęte przedmiotem niniejszej umowy ramowej będą wykorzystywane w usługach gastronomicznych przeznaczonych m.in. do odsprzedaży w ramach działalności komercyjnej prowadzonej przez Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta w obiektach prowadzących usługi gastronomiczne" – można przeczytać w dokumentach.

Co ciekawe, jak widać po powyższej liście, do Kancelarii Prezydenta nie trafią ośmiorniczki. Danie kojarzone z aferą poprzedniego obozu rządzącego ewidentnie nie pasuje do zamówienia. Jak wynika z informacji Faktu, każda z partii dostaw będzie dokładnie sprawdzana przez Służbę Ochrony Państwa.

Czytaj też:
Bezcenna rada od Andrzeja Dudy. „Ja też mam pół miliona złotych kredytu”
Czytaj też:
Najnowszy sondaż poparcia dla prezydenta i parlamentu. Andrzej Duda notuje wzrosty

Opracował:
Źródło: Gazeta.pl / Fakt