Pomysł KO na kredyt mieszkaniowy 0 proc. Oto, co może zrealizować opozycja

Pomysł KO na kredyt mieszkaniowy 0 proc. Oto, co może zrealizować opozycja

Kredyt
Kredyt Źródło:Shutterstock
„Wprowadzimy kredyt z oprocentowaniem 0 proc. na zakup pierwszego mieszkania” – tak brzmi jeden z postulatów KO na zmiany w najbliższym czasie. Jeśli opozycja będzie miała szansę zrealizować pomysł, sytuacja może wyglądać właśnie tak.

Jesteśmy świeżo po wyborach do Sejmu i Senatu 2023. Choć na ten moment wciąż za wcześnie, by oficjalnie mówić o wygranych i przegranych to z pierwszych sondaży exit poll według Ipsos wynika, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 36,8 proc., a Koalicja Obywatelska – 31,6. Następnie Trzecia Droga – 13 procent, Lewica – 8,6 procent, Konfederacja – 6,2 procent, Bezpartyjni Samorządowcy – 2,4 procent, Polska Jest Jedna – 1,2 procent i Inne – 0,2 procent. Oznacza, to, że jest duże prawdopodobieństwo, że opozycja przejmie kontrolę nad sprawami państwa. Jeśli tak się stanie, w życie będzie mogło wdrażać swoje pomysły m.in. Koalicja Obywatelska. Jednym z nich jest wprowadzenie kredytu z oprocentowaniem 0 proc. na zakup pierwszego mieszkania.

Pomysł KO na kredyt 0 proc. Taki jest plan

Przedstawiciele KO wielokrotnie mówili już o swoich planach na wprowadzenie kredytu na zakup pierwszego mieszkania z oprocentowaniem 0 proc. To może być duże wsparcie dla osób, które nie dysponują zbyt dużą liczbą pieniędzy w tym oszczędnościami. Takie wsparcie pozwoli spłacać zadłużenie bez ponoszenia dodatkowych i nadmiernych kosztów.

Co konkretnie zamierza zrobić KO? Pomysłem dzielił się z mediami główne Donald Tusk, zdradzał, że wszystko ma być tworzone z myślą o młodych obywatelach. W propozycjach pojawiała się możliwość dopłaty 600 zł do najmu mieszkania oraz możliwość wzięcia w banku kredytu 0 proc. na wybraną nieruchomość. „Mieszkanie ma być prawem, a nie towarem” – mówił polityk m.in. na spotkaniach z mieszkańcami wielu miast.

Czy znane są szczegóły planu mieszkaniowego?

Już dziś wiadomo, że wprowadzenie kredytu 0 proc. ma oznaczać ratę w wysokości 1,7 tys. złotych, która będzie spłatą kapitału, a nie niekończących się odsetek. W pierwszym roku funkcjonowania programu mieszkaniowego ten ma kosztować Polskę około 4 mld złotych. Kredyt hipoteczny ma być dostępny dla osób do 45 roku życia, a pod uwagę będą brane tylko te, które nie mają jeszcze żadnego swojego mieszkania.

Podczas dzielenia się planami dotyczącymi programu zwracano uwagę na fiasko, jakie poniósł podobny pomysł program Morawieckiego – ten obiecał 100 tysięcy mieszkań, jednak zainteresowani często udzie dostawali mieszkania, za które musieli płacić jeszcze więcej niż na rynku, w dodatku lokale miały być niskiej jakości.

Zgodnie z nowym pomysłem i założeniami KO państwo będzie płaciło odsetki i marżę banku, a kredytobiorca – spłacał kapitał. Oferta ma być łatwodostępna i pozbawiona zbędnej biurokracji. Jak zdradzali przedstawiciele KO: „Zdolność kredytową osiągną dwie osoby zarabiające pensję minimalną. Wystarczy pracować, by mieć mieszkanie” – czytamy w spisie postulatów. Dodatkowo program ma dotyczyć remontów mieszkań. Sama maksymalna kwota kredytu 0 proc. na remont wyniesie maksymalnie 50 tys. złotych.

Czytaj też:
Będzie nowe ministerstwo? W ostatnich dniach kampanii zapowiadał je Donald Tusk
Czytaj też:
Rząd nie docenił „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”. Korzystamy z pieniędzy na przyszły rok

Opracowała:
Źródło: 100konkretow.pl