– Węgierski rząd nie uważa, że pomoc Unii Europejskiej dla Ukrainy w bieżącej formie na cztery lata jest do zaakceptowania – poinformował w środę na wieczornej konferencji prasowej szef kancelarii premiera Węgier Viktora Orbana, Gergely Gulyas.
Węgry nie chcą finansowo wspierać Ukrainy przez cztery lata
Gulyas podkreślał, że "jest całkowicie nie do przyjęcia, że Komisja Europejska chce zapewnić Ukrainie finansowanie przez cztery lata". W jego ocenie takie rozwiązanie tylko przedłuży wojnę.
Szef kancelarii premiera Węgier odniósł się również do spotkania Orbana z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem, które odbyło się 17 października w Pekinie. Gulyas stwierdził, że nie było one aż tak znaczące i należy przede wszystkim doprowadzić do zawieszenia broni na Ukrainie.
Współpracownik Orbana nie potrafił powiedzieć, kto był inicjatorem spotkania. Według niego wszyscy spotykali się tam ze wszystkimi.
Spotkanie Orban-Putin
Przypomnijmy, że rozmowa Orbana z Putinem dotyczyła m.in. dostaw gazu i ropy z Rosji na Węgry oraz projektu budowy przez Rosatom nowych bloków węgierskiej elektrowni jądrowej Paks. Szef węgierskiego rządu zaznaczył, że jego kraj nigdy nie chciał konfrontacji z Rosją, a w zaistniałej sytuacji podkreślił, że trzeba wspierać współpracę na tyle, na ile jest to możliwe. Podziękował także rosyjskim firmom państwowym – Rosatomowi i Gazpromowi – za „wywiązywanie się ze swoich zobowiązań wobec Węgier”. Putin odwdzięczył się laurką i pochwalił Orbana za to, że „jest jednym z nielicznych przywódców w Europie, którzy potrafią skutecznie bronić interesów swojego kraju”.
Węgry są jedynym krajem Unii Europejskiej, który utrzymuje dobre relacje polityczne i gospodarcze z Rosją.
Czytaj też:
Orban spotkał się z Putinem. „Mam nadzieję, że umył rękę”Czytaj też:
Inflacja na Węgrzech. Mocny spadek