Kołodziejczak w resorcie rolnictwa? Zapowiada „uderzenie w handel"

Kołodziejczak w resorcie rolnictwa? Zapowiada „uderzenie w handel"

Michał Kołodziejczak
Michał Kołodziejczak Źródło:YouTube / Radio Zet
Embargo narodowe powinno być dzisiaj przez Polskę rozszerzone na inne produkty z Ukrainy - mówi w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, a zarazem możliwy kandydat na ministra bądź wiceministra rolnictwa. Poseł-elekt wskazuje w tym kontekście mięso, owoce miękkie i warzywa.

Trwają spekulacje dotyczące składu nowego rządu. Wśród możliwych kandydatów na stanowisko ministra bądź wiceministra rolnictwa wskazywany jest lider Agrounii Michał Kołodziejczak, który dostał się do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej.

Kołodziejczak o rozszerzeniu embarga na produkty z Ukrainy

Kołodziejczak udzielił wywiadu „Dziennikowi Gazecie Prawnej". Pytany o to, czy przyjąłbym w resorcie rolnictwa inną posadę niż jego szef, lider Agrounii odpowiada: „Rozważam taką możliwość". – Dla mnie ważna jest sprawczość. Jeśli będzie politycznie potwierdzona, to jestem gotowy pomóc – wyjaśnia poseł-elekt.

Wśród najpilniejszych spraw dla nowego ministra rolnictwa, lider Agrounii wskazuje „unormowanie relacji handlowych z Ukrainą". – My tego nigdy nie rozwiążemy sami, to musi być decyzja Komisji Europejskiej, która chroniłaby nasz rynek i nasze bezpieczeństwo żywnościowe, które łatwo zburzyć. Natomiast dopóki nie wypracujemy z KE wspólnego rozwiązania, to uważam, że embargo narodowe powinno być dzisiaj przez Polskę rozszerzone na inne produkty – mówi Kołodziejczak, podkreślając, że rozszerzyłby zakaz importu o mięso, owoce miękkie i warzywa.

– Te produkty z Ukrainy już się pojawiają na naszym rynku i jeśli w porę nie zareagujemy, to produkcja tych surowców w Ukrainie, z myślą o sprzedaży w Polsce, będzie się rozwijała – dodaje.

Lider Agrounii zapowiada uderzenie w handel

Kołodziejczak zapowiada również „uderzenie w handel w Polsce". — Bardzo mocno uderzyłbym też w handel w Polsce, który jest tragicznie zorganizowany i sieci hipermarketów dyktują swoje warunki, które nie są dobre ani dla konsumentów, ani dla producentów. Nie boję się używać słowa regulacja" — mówi lider Agrounii.

Czytaj też:
Zboże, maliny, a teraz ziemniaki. Kolejny produkt z Ukrainy zalewa Polskę
Czytaj też:
Zaskakujący brak politycznej wiedzy Michała Kołodziejczaka. Rozbrajająca szczerość

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna