14. emerytura to rządowy dodatek przyznawany części seniorów. Już niebawem trafi on na ich konta już po raz czwarty.
W rozporządzeniu przyjętym pod koniec maja przez rząd ustalono, że wyjściowa kwota świadczenia to w tym roku 1780,96 zł brutto, czyli tyle, ile wynosi minimalna emerytura. Podobna sytuacja miała miejsce w latach 2021-2022. W zeszłym roku „czternastka" wyniosła 2650 zł brutto, co miało związek z „furtką", jaką dał sobie w ustawie rząd, zakładającą możliwość podwyższenia kwoty dodatku. Piszemy "wyjściowa kwota", gdyż w odróżnieniu od „trzynastki" świadczenie to nie przysługuje wszystkim. W pełnej kwocie otrzymują je osoby, których emerytura nie przekracza 2900 zł brutto. Dla pozostałych stosowana jest zasada „złotówka za złotówkę", co w praktyce oznacza, że dodatek nie trafia do osób z wyższą emeryturą.
14. emerytura. Kto dostanie jeszcze w wakacje?
Kiedy osoby, którym 14. emerytura przysługuje mogą spodziewać się wypłaty świadczenia? Z dotychczasowych zapowiedzi wynikało, że nastąpi to we wrześniu. Tymczasem okazuje się, że niektórzy dostaną pieniądze jeszcze w wakacje.
14. emerytura wypłacana jest równolegle z podstawowym świadczeniem. Datę otrzymania „czternastki” wyznacza więc termin, w jakim otrzymuje się emeryturę lub rentę. Terminy wypłat to: 1., 5., 6., 10., 15., 20. i 25. dzień każdego miesiąca. Tyle że 1 września przypada w tym roku w niedzielę. Przypomnijmy, że jeśli data wypłaty wypada w sobotę, niedzielę lub święto, pieniędze wypłacane są dzień wcześniej. To oznacza, że w tym roku cześć seniorów dodstanie "czternastkę" w piątek 30 sierpnia. Podobna sytuacja nastąpi dwa tygodnie później.
Z rządowych danych, które przytacza Radio Zet wynika, że 14. emerytura powędruje w tym roku do ok. 8,9 mln seniorów, z czego 6,4 mln osób otrzyma świadczenie w pełnej kwocie.
Polacy nie chcą likwidacji „czternastki"
Z niedawnego sondażu SW Research dla „Wprost" wynika, że większość Polaków opowiada się za kontynuacją wypłat 13. i 14. emerytury. Na pytanie: „Czy jest Pan/Pani za likwidacją 13. i 14. emerytury", jedynie 20 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Zniesienia świadczeń nie chce natomiast 59 proc. ankietowanych, a niespełna 21 proc. badanych nie ma w tej sprawie zdania.
Czytaj też:
Kontrowersyjne listy od ZUS. Polityczna propaganda za publiczne pieniądzeCzytaj też:
Bezpłatne leki, zniżki i więcej. Ten dokument to przepustka do ulg i zniżek dla każdego seniora