Praca do 70. roku życia? Premier powiedziała: stop, musimy to przemyśleć

Praca do 70. roku życia? Premier powiedziała: stop, musimy to przemyśleć

Emeryt
Emeryt Źródło: Shutterstock
W Danii wiek emerytalny jest powiązany z rosnącą długością życia. W przyszłym tygodniu parlament ma głosować nad podwyższeniem wieku emerytalnego do 70 lat. W środę premier Mette Frederiksen zapowiedziała jednak, że trzeba znaleźć inny model niż podnoszenie wieku emerytalnego wraz ze wzrostem średniej długości życia.

W Polsce samo zainicjowanie przez polityków dyskusji o podniesieniu wieku emerytalnego prowadzi do natychmiastowej utraty poparcia politycznego, o czym kilka lat temu przekonał się rząd PO-PSL. Co innego w Danii: od 1956 roku wiek emerytalny jest tam powiązany ze średnią długością życia. Obecnie wiek emerytalny wynosi 67 lat, a do 2040 roku ma wzrosnąć do 70 lat. Warto dodać, że kraj ten ma jeden z najwyższych w Europie wskaźników zatrudnienia seniorów.

Wiek emerytalny w Danii

W przyszłym roku duński parlament ma głosować nad podwyższeniem wieku emerytalnego dla osób urodzonych po 1 stycznia 1971 roku do 70 lat. W środę premier Mette Frederiksen nieoczekiwanie zapowiedziała, że trzeba znaleźć inny model niż podnoszenie wieku emerytalnego wraz ze wzrostem średniej długości życia.

Na chwile przed zapowiadanym od dawna głosowaniem Mette Frederiksen złożyła obietnicę znalezienia „nowego modelu” emerytalnego. Jej zdaniem „potrzeba większej równowagi społecznej i zdrowego rozsądku”, ale nie zdradziła, jak wyobraża sobie nowy system emerytalny.

- Wszystkie partie będą musiały pogodzić się z faktem, że Duńczycy potrzebują dobrego życia na emeryturze – powiedziała Frederiksen w wywiadzie dla dziennika „Berlingske”.

Wiek emerytalny na świecie

Raz na dwa lata Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) publikuje raport dotyczący stanu systemów emerytalnych na świecie. Najnowsza edycja „Pension at Glance” ujrzała światło dzienne w 2023 roku. Na ponad 200 stronach zebrano informacje o tym, jak systemy emerytalne są przygotowane na wyzwania demograficzne.

W 2022 roku średni normalny wiek emerytalny w krajach OECD wynosił dla mężczyzn i kobiet kolejno 64,4 i 63,6 lat. „Normalny wiek emerytalny”, czyli taki, po przekroczeniu którego można ubiegać się o świadczenie w pełnej wysokości, bez żadnych potrąceń związanych z wcześniejszym przejściem na emeryturę.

Najdłużej pracuje się obecnie w Danii, Norwegii, na Islandii i w przypadku mężczyzn w Izraelu – w tych krajach normalny wiek emerytalny wynosi 67 lat. Teoretycznie Włosi również muszą pracować do 67 roku życia, ale jeśli suma aktualnego wieku emeryta i jego stażu pracy wynosi co najmniej 102 lata, wówczas może przejść na emeryturę w wieku 64 lat bez żadnych potrąceń.

Najkrócej z kolei pracują Turcy i Turczynki, gdzie normalny wiek emerytalny wynosi kolejno 52 i 49 lat! Szybko o emeryturę mogą się również ubiegać w Kolumbii (62 lata dla mężczyzn i 57 lat dla kobiet), a także w Luksemburgu i na Słowenii (62 lata dla kobiet i mężczyzn).

Dyskusja o wieku emerytalnym to polityczne samobójstwo

A jak to wygląda w odniesieniu do Polaków? Wiek emerytalny dla kobiet to w naszym kraju 60, a dla mężczyzn – 65 lat. W 2019 roku ZUS podawał, że średni wiek osób w momencie przyznania emerytury w Polsce wynosi 61,4 lat dla mężczyzn i 58,7 lat dla kobiet. Za to zaniżenie wieku odpowiadają wcześniejsze emerytury, do których są uprawnieni przedstawiciele wielu grup zawodowych (m.in. zawodowi wojskowi, policjanci, strażacy).

W Polsce odsuwamy od siebie dyskusje o podniesieniu wieku emerytalnego. Po tym jak kilka dni temu minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przyznała, że nie wyklucza podniesienia wieku emerytalnego, politycy partii rządzącej wystąpili z zapewnieniami, że o żadnym podnoszeniu wieku emerytalnego nie ma mowy. Tymczasem czy nam się to podoba czy nie, będzie to konieczność. Żyjemy coraz dłużej i w lepszym zdrowiu niż poprzednie pokolenia.

Ponadto system oparty na zasadzie, że składki ludzi aktywnych zawodowo są przeznaczone na wypłaty emerytur nie może funkcjonować, gdy odsetek emerytów przewyższa odsetek pracujących. A z taką sytuacją już wkrótce się zderzymy. Dziś na stu pracujących przypada „tylko” 40 emerytów. Z prognozy GUS-u wynika jednak, że ten wskaźnik będzie rósł i to w dość szybkim tempie. Już za 15 lat będzie to 50 emerytów.

Czytaj też:
Podniesienie wieku emerytalnego. Żaden polityk się pod tym nie podpisze, choć wiedzą wszyscy
Czytaj też:
Taką emeryturę dostaje polski rekordzista. Kwota robi wrażenie

Opracowała:
Źródło: Wprost