Bon senioralny coraz bliżej. „Odwrócone babciowe"

Bon senioralny coraz bliżej. „Odwrócone babciowe"

Emeryt trzyma pieniądze
Emeryt trzyma pieniądze Źródło: Shutterstock / Andrzej Rostek
Bon senioralny to „odwrócone babciowe” w usłudze – wskazuje ministra ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz. Rozwiązanie ma wejść w życie 1 stycznia 2026 roku.

Na początku tego roku ministra ds. polityki senioralnej zapowiedziała uruchomienie bonu senioralnego. Ma być on formą wsparcia dla osób, które nie mogą zająć się bliskimi, a zarazem sposobem na organizację usług opiekuńczych w miejscu zamieszkania osób starszych wymagających opieki.

W październiku przedstawiono projekt ustawy w tej sprawie. Zakłada on, że maksymalna wartość bonu senioralnego wyniesie 2150 zł miesięcznie, czyli 50 proc. wynagrodzenia minimalnego w drugiej połowie br. To będzie odpowiadało 50 godzinom usług wsparcia. Co istotne, bon senioralny nie będzie wypłacany w gotówce. Będzie to zadanie własne gminy, finansowane z budżetu państwa.

Bon senioralny. Kto będzie mógł skorzystać?

O wsparcie będzie mogła ubiegać się rodzina seniora, który ukończył 75. rok życia i ma przyznaną emeryturę lub rentę. Średnie miesięczne świadczenie seniora – z uwzględnieniem dodatku pielęgnacyjnego – nie będzie jednak mogło przekroczyć następujących kwot:

  • 3500 zł brutto w 2026 r.
  • 4000 zł brutto w 2027 r.
  • 4500 zł brutto w 2028 r.
  • 5000 zł brutto w 2029 r.

„Odwrócone babciowe"

W piątek odbyły się konsultacje ws. ustawy o bonie senioralnym w Wieliczce. Wzięła w nich udział ministra ds. polityki senioralnej. Marzena Okła-Drewnowicz wskazywała, że bon senioralny to „odwrócone babciowe” w usłudze.

Ministra podkreślała, że opieka nad seniorami w ich miejscu zamieszkania jest „wielkim dylematem i problemem” dla wielu rodzin, które są aktywne zawodowo, a z powodu deficytu specjalistów zajmujących się tym zawodowo rodziny często „radzą same sobie radzą jak mogą, sięgając do szarej strefy”.

Dlatego celem tej ustawy jest pomoc rodzinom aktywnym zawodowo, na których podatkach zależy nam wszystkim, bo bez tych podatków nie będzie żadnej polityki senioralnej – przekonywała Okła-Drewnowicz.

Ministra ds. polityki senioralnej przyznała, że jednym z największych wyzwań związanych z wprowadzeniem bonu senioralnego będzie znalezienie i zaangażowanie osób, które będą świadczyć pomoc osobom starszym.

Bon senioralny ma wejść w życie wraz z początkiem 2026 roku. Szacuje się, że z rozwiązania skorzysta ok. 535 tys. osób.

Czytaj też:
ZUS wypłacił nowe świadczenie. Do rodzin powędrowało 317,15 mln zł