Przed dzisiejszym, decydującym o losach Grecji spotkaniem ministrów finansów eurolandu trudno było wywróżyć, czym może się ono skończyć. Niemiecki minister finansów w ogóle zwątpił, że uda się uratować Grecję przed bankructwem.
Wolfgang Schäuble, który w gabinecie Angeli Merkel odpowiada za finanse, w wywiadzie dla 'Sunday Telegraph' zaapelował do greckiego rządu, aby ogłosił bankructwo. Według brytyjskiego tygodnika niemiecki minister stracił wszelką nadzieję na uratowanie greckiej gospodarki, gdy przeczytał tajny raport tzw. Trójki, czyli przedstawicieli Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego, którzy w Atenach badali finanse kraju. Z dokumentu wynika, że spełnienie przez Greków przyjętych zobowiązań oszczędnościowych nie wystarczy do zmniejszenia długu do 120 proc. PKB do 2020 r.
? Nawet jeśli jakimś cudem wywiążą się z tego, co obiecali, to zarówno on [Schäuble ? red.], jak i coraz więcej osób z kręgów decyzyjnych jest przekonanych, że nie wystarczy to do wyprowadzenia gospodarki z zapaści ? skomentował stanowisko niemieckiego ministra finansów unijny dyplomata cytowany przez PAP.
Czyżby ustami ministra przemawiała sama kanclerz Merkel? Dotychczas uporczywie broniła miejsca Grecji w strefie euro, twierdząc, że jej bankructwo miałoby fatalne skutki dla innych zagrożonych państw, takich jak Hiszpania czy Włochy. Schäuble uważa jednak, że rynki finansowe już oswoiły się z bankructwem Grecji i oficjalna wiadomość w tej sprawie nie zrobi na nich wrażenia ani nie zaszkodzi innym krajom strefy euro borykającym się z nadmiernym zadłużeniem.
Z Aten w niedzielę wieczorem nadeszły jednak deklaracje o woli pozostania w strefie wspólnej waluty. Grecki minister ds. międzynarodowych kontaktów gospodarczych Constantine Papadopoulos oświadczył, że rząd nie zamierza wychodzić ze strefy euro. Na pytanie reportera BBC, czy można wierzyć tym zapewnieniom, skoro Ateny nie dotrzymywały wcześniej obietnic poprawy, odpowiedział: 'Nie mamy innego wyjścia, jeśli chcemy uniknąć katastrofy'.
W tle tej wymiany poglądów na najwyższych szczeblach pojawiły się uwagi oficjeli zaznajomionych z raportem Trójki, że w rozwiązaniu problemu greckiego długu powinny uczestniczyć nie tylko banki prywatne, które są skłonne zredukować zobowiązania greckiego państwa nawet o 70 proc., lecz także banki centralne i inne instytucje finansowe UE, które posiadają greckie obligacje, np. Europejski Bank Centralny. Banki centralne krajów strefy euro są w posiadaniu 12 mld euro greckiego długu.
? Nawet jeśli jakimś cudem wywiążą się z tego, co obiecali, to zarówno on [Schäuble ? red.], jak i coraz więcej osób z kręgów decyzyjnych jest przekonanych, że nie wystarczy to do wyprowadzenia gospodarki z zapaści ? skomentował stanowisko niemieckiego ministra finansów unijny dyplomata cytowany przez PAP.
Czyżby ustami ministra przemawiała sama kanclerz Merkel? Dotychczas uporczywie broniła miejsca Grecji w strefie euro, twierdząc, że jej bankructwo miałoby fatalne skutki dla innych zagrożonych państw, takich jak Hiszpania czy Włochy. Schäuble uważa jednak, że rynki finansowe już oswoiły się z bankructwem Grecji i oficjalna wiadomość w tej sprawie nie zrobi na nich wrażenia ani nie zaszkodzi innym krajom strefy euro borykającym się z nadmiernym zadłużeniem.
Z Aten w niedzielę wieczorem nadeszły jednak deklaracje o woli pozostania w strefie wspólnej waluty. Grecki minister ds. międzynarodowych kontaktów gospodarczych Constantine Papadopoulos oświadczył, że rząd nie zamierza wychodzić ze strefy euro. Na pytanie reportera BBC, czy można wierzyć tym zapewnieniom, skoro Ateny nie dotrzymywały wcześniej obietnic poprawy, odpowiedział: 'Nie mamy innego wyjścia, jeśli chcemy uniknąć katastrofy'.
W tle tej wymiany poglądów na najwyższych szczeblach pojawiły się uwagi oficjeli zaznajomionych z raportem Trójki, że w rozwiązaniu problemu greckiego długu powinny uczestniczyć nie tylko banki prywatne, które są skłonne zredukować zobowiązania greckiego państwa nawet o 70 proc., lecz także banki centralne i inne instytucje finansowe UE, które posiadają greckie obligacje, np. Europejski Bank Centralny. Banki centralne krajów strefy euro są w posiadaniu 12 mld euro greckiego długu.