Chiny mają nadzieję na zwiększenie roli krajowej waluty poprzez otwarcie rodzimych rynków finansowych na zagraniczne inwestycje i rozbicie monopolu w sektorze bankowym.
We wtorek chiński odpowiednik polskiej KNF zwiększył dopuszczalne zaangażowanie zagranicznych funduszy inwestycyjnych w gospodarkę z 30 mld dol. do 80 mld dol.
Tego samego dnia premier Wen Jiabao stwierdził w radiu, że monopol państwowych banków powinien być rozbity. Zdaniem Jiabao chiński sektor bankowy, który jest zdominowany przez cztery instytucje, hamuje rozwój krajowego biznesu. Uważa, że przedsiębiorcy mają zbyt mało możliwości do finansowania swoich inwestycji, a banki ze względu na brak konkurencji 'zarabiają zbyt łatwo'.
Premier Chin przychylił się tym samym do zdania wielu analityków oceniających brak możliwości łatwego pozyskania kapitału jako przeszkodę dla wzrostu małych i średnich przedsiębiorstw w Państwie Środka. W opinii komentatorów demonopolizacja sektora bankowego wsparłaby również chińskie ambicje do uczynienia z krajowej waluty drugiej po dolarze waluty rezerwowej świata.
Źródła agencji Reuters wątpią jednak w możliwość znaczącej zmiany chińskiej polityki gospodarczej. ? Wen Jiabao ma przed sobą tylko jeden rok kadencji. To zadanie dla liderów przyszłych generacji, które nie może zostać wykonane w ciągu jednego roku ? mówi pracownik jednego z chińskich banków. ? Istnieje nadzieja, że dopuszczenie zagranicznych inwestorów instytucjonalnych, którzy posiadają bardziej długoterminowe nastawienie, zapewni stabilność na rynkach ? dodaje.
Tego samego dnia premier Wen Jiabao stwierdził w radiu, że monopol państwowych banków powinien być rozbity. Zdaniem Jiabao chiński sektor bankowy, który jest zdominowany przez cztery instytucje, hamuje rozwój krajowego biznesu. Uważa, że przedsiębiorcy mają zbyt mało możliwości do finansowania swoich inwestycji, a banki ze względu na brak konkurencji 'zarabiają zbyt łatwo'.
Premier Chin przychylił się tym samym do zdania wielu analityków oceniających brak możliwości łatwego pozyskania kapitału jako przeszkodę dla wzrostu małych i średnich przedsiębiorstw w Państwie Środka. W opinii komentatorów demonopolizacja sektora bankowego wsparłaby również chińskie ambicje do uczynienia z krajowej waluty drugiej po dolarze waluty rezerwowej świata.
Źródła agencji Reuters wątpią jednak w możliwość znaczącej zmiany chińskiej polityki gospodarczej. ? Wen Jiabao ma przed sobą tylko jeden rok kadencji. To zadanie dla liderów przyszłych generacji, które nie może zostać wykonane w ciągu jednego roku ? mówi pracownik jednego z chińskich banków. ? Istnieje nadzieja, że dopuszczenie zagranicznych inwestorów instytucjonalnych, którzy posiadają bardziej długoterminowe nastawienie, zapewni stabilność na rynkach ? dodaje.