Kwietniowe przyspieszenie u deweloperów

Kwietniowe przyspieszenie u deweloperów

Dodano:   /  Zmieniono: 
GUS w swoim raporcie podał bardzo optymistyczne dane dotyczące liczby oddawanych przez deweloperów mieszkań 123RF 
Główny Urząd Statystyczny po raz pierwszy od czterech miesięcy odnotował spadek chęci rozpoczynania nowych inwestycji na rynku nieruchomości. Sytuację ratują deweloperzy, którzy ruszyli z nowymi budowami.
Deweloperzy mają czym się pochwalić. W marcu oddali do użytku prawie o 90 proc. więcej mieszkań niż przed rokiem. I chociaż liczba nowych budów nie rośnie w tak imponujący sposób, to firmy budowlane wykazują w tej dziedzinie dużą aktywność. Niestety, podobnego trendu nie widać w przypadku liczby pozwoleń na budowę, jakie otrzymują deweloperzy. Tu GUS zauważył 20-procentowy spadek w ujęciu rocznym. Dlaczego?

? Deweloperzy mogą obecnie koncentrować się na rozpoczęciu jak największej liczby nowych inwestycji, a nie wielomiesięcznym procesie otrzymywania pozwoleń na budowę. Firmom budującym mieszkania może bowiem zależeć na tym, aby zdążyć z rozpoczęciem projektu jeszcze przed końcem kwietnia ? tłumaczy Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości z firmy Home Broker. Przypomnijmy, że 29 kwietnia wchodzi w życie ustawa nakładająca na firmy budujące mieszkania nowe obowiązki.

Według specjalistów to właśnie ten akt prawny miał duży wpływ na zwiększenie liczby rozpoczęcia budów w marcu przez firmy deweloperskie. W stosunku do analogicznego okresu rok temu odnotowano 5,8-procentowy wzrost. Kwartalne dane tych firm są jeszcze bardziej optymistyczne, bo wskazują na 15,2-procentowy wzrost w ujęciu rocznym (w tym okresie deweloperzy sumie ruszyli z budową 15,2 tys. mieszkań).

GUS w swoim raporcie podał bardzo optymistyczne dane dotyczące liczby oddawanych przez deweloperów mieszkań. Zdaniem ekspertów ponad 5 tys. lokali przekazanych do użytku w marcu (czyli o 89,3 proc. więcej w ujęciu r./r.) wpisuje się w widoczny od kilku miesięcy trend. ? Jest to efekt kończących się budów, których rozpoczęcie przypada na pierwszą falę pokryzysowego ożywienia ? mówi Bartosz Turek.