Kanclerz Niemiec Angela Merkel wysłała list do nowego prezydenta Francji François Hollande’a, w którym zachęca go do współpracy i wspólnego podejmowania decyzji w walce z kryzysem.
'Musimy podjąć niezbędne decyzje co do Unii Europejskiej i strefy euro, aby przygotować nasze społeczeństwa na przyszłość i zapewnić im zrównoważony rozwój. Liczę, że będziemy podążać wspólną ścieżką i dzielić odpowiedzialność za Europę' ? napisała Angela Merkel.
List jest przygotowywaniem gruntu pod pierwszą oficjalną wizytę prezydenta Francji w Berlinie zaplanowaną na 16 maja, czyli dzień po objęciu przez niego urzędu. Tydzień później, 23 maja, Hollande weźmie udział w spotkaniu liderów UE, podczas którego dyskutowane będą jego propozycje pobudzania wzrostu gospodarczego w strefie wspólnej waluty. Najważniejsze punkty planu francuskiego prezydenta to: emisja euroobligacji dla zdobycia funduszy na rozwój infrastruktury, wprowadzenie podatku od transakcji finansowych, zaangażowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego we wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, przekierowanie niewykorzystanych środków z funduszy strukturalnych Unii na inne projekty, a także włączenie do działań na rzecz wzrostu Europejskiego Banku Centralnego, co oznacza, że bankowi zezwolono by na pożyczanie pieniędzy rządom.
W kampanii wyborczej kandydat socjalistów zanegował skuteczność paktu fiskalnego przygotowanego przez duet Merkel?Sarkozy w walce z kryzysem i zapowiedział, że Francja go nie ratyfikuje. Kanclerz Niemiec jednak upiera się, że nie dopuści do renegocjacji. W zamian proponuje rozszerzenie dokumentu o pakt dla wzrostu.
? Dotychczas Niemcy i Francja były dwoma filarami eurolandu. Jednak teraz filary nie są dobrze dopasowane, a to grozi zawaleniem się całej konstrukcji ? komentuje sytuację na linii Paryż?Berlin publicysta BBC News Stephen Evans.
List jest przygotowywaniem gruntu pod pierwszą oficjalną wizytę prezydenta Francji w Berlinie zaplanowaną na 16 maja, czyli dzień po objęciu przez niego urzędu. Tydzień później, 23 maja, Hollande weźmie udział w spotkaniu liderów UE, podczas którego dyskutowane będą jego propozycje pobudzania wzrostu gospodarczego w strefie wspólnej waluty. Najważniejsze punkty planu francuskiego prezydenta to: emisja euroobligacji dla zdobycia funduszy na rozwój infrastruktury, wprowadzenie podatku od transakcji finansowych, zaangażowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego we wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, przekierowanie niewykorzystanych środków z funduszy strukturalnych Unii na inne projekty, a także włączenie do działań na rzecz wzrostu Europejskiego Banku Centralnego, co oznacza, że bankowi zezwolono by na pożyczanie pieniędzy rządom.
W kampanii wyborczej kandydat socjalistów zanegował skuteczność paktu fiskalnego przygotowanego przez duet Merkel?Sarkozy w walce z kryzysem i zapowiedział, że Francja go nie ratyfikuje. Kanclerz Niemiec jednak upiera się, że nie dopuści do renegocjacji. W zamian proponuje rozszerzenie dokumentu o pakt dla wzrostu.
? Dotychczas Niemcy i Francja były dwoma filarami eurolandu. Jednak teraz filary nie są dobrze dopasowane, a to grozi zawaleniem się całej konstrukcji ? komentuje sytuację na linii Paryż?Berlin publicysta BBC News Stephen Evans.