Ile można stracić jednego dnia? Właśnie przekonał się o tym Elon Musk, który ostatnie miesiące spędził, obserwując kolejne wzrosty cen akcji swoich firm. Wczoraj dostał bolesną lekcję, że na giełdzie wszystko może zmienić się w mgnieniu oka. Akcje Tesli zaliczyły podczas wczorajszego notowania największy spadek w historii firmy (-21 proc.). Producent samochodów elektrycznych potaniał łącznie o 80 mld dolarów, czyli tyle ile łącznie warte są takie potęgi jak BMW i Honda. Powód? Podpisanie jednej umowy przez konkurencję.
General Motors i konkurencyjna dla Tesli – Nikola Corp. rozpoczęły bowiem współpracę przy produkcji elektrycznych ciężarówek. GM zainwestowało w transakcję 2 mld dolarów. Dzięki temu zyska nie tylko partnera do rozwoju, ale także zyska stanowisko jednego dyrektora w zarządzie firmy Nikola.
Tydzień spadków
Na Wall Street trwa brutalne weryfikowanie niedawnych rajdów technologicznych gigantów. Inwestorzy zaczęli masowe sprzedawanie akcji firm, które w ostatnim czasie nieprzerwanie rosły. Stracił na tym m.in. Facebook, Alphabet, Amazon, a także Tesla. Tylko wczoraj najbogatsi ludzie świata mocno dostali po kieszeni. Stracił nie tylko Elon Musk, który pobił rekord jednorazowego spadku w indeksie Bloomberga tracąc 16,3 mld dolarów, ale także najbogatszy człowiek świata i szef Facebooka. Majątek Jeffa Bezosa uszczuplił się wczoraj o 7,9 mld dolarów. Mark Zuckerberg stracił 4,3 mld dolarów.