Szara strefa w branży pogrzebowej? Straty to nawet 220 mln zł rocznie

Szara strefa w branży pogrzebowej? Straty to nawet 220 mln zł rocznie

Trumna. Zdjęcie ilustracyjne
Trumna. Zdjęcie ilustracyjneŹródło:Fotolia / valeggio2000
Ograniczenie szarej strefy na rynku usług pogrzebowych oraz dokumentacja kosztów mogą zapewnić budżetowi państwa dodatni wpływ w wysokości minimum 220 mln zł rocznie, szacują Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) oraz Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).

„Wystarczy rozszerzyć obowiązek dokumentowania wydatków związanych z pogrzebem na wszystkie osoby, łącznie z członkami rodzin. W sposób automatyczny wyeliminowałoby to nieuczciwe podmioty, ponieważ brak faktur zamykałby drogę do otrzymania zasiłku pogrzebowego wypłacanego przez ZUS oraz pozostałe instytucje zabezpieczenia społecznego. Większe wpływy umożliwiłyby podniesienie kwoty zasiłku pogrzebowego z obecnych 4 000 zł do 4 500 zł. Zasiłek pogrzebowy był utrzymywany na tym samym nominalnym poziomie od marca 2011 r. - podczas gdy tylko od stycznia 2015 r. do maja 2020 r. podrożały one [wg danych Eurostatu] o 14,2 proc”. – czytamy w komunikacie.

Podwyższenie zasiłku pogrzebowego?

Podwyżka kwoty zasiłku pogrzebowego o 500 zł kosztowałaby finanse publiczne ok. 210 mln zł w skali roku. Zważywszy na znaczny zasięg działania szarej strefy na tym rynku, wpływ takiego rozwiązania na wynik sektora finansów publicznych - w połączeniu z rozszerzeniem obowiązku dokumentowania kosztów – mógłby być względnie neutralny, a nawet pozytywny, wskazano w materiale.

„Zakładając, że 75 proc. kosztów finansowanych z zasiłku pogrzebowego nie było do tej pory ewidencjonowanych, efektywna stawka VAT (uwzględniając zróżnicowanie stawek) wynosi 15,5 proc., zaś efektywna stawka PIT/CIT kształtuje się na poziomie 1,9 proc. w relacji do przychodów - dodatni wpływ na dochody budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego przekroczyłby 220 mln zł rocznie” – wyjaśniono dalej.

"Wiele potencjalnych metod zwalczania szarej strefy wymaga znacznego zaangażowania zasobów instytucji państwa oraz może przynosić niepożądane efekty uboczne - np. w postaci utrudniania prowadzenia działalności przez uczciwych przedsiębiorców przez zbyt częste lub długotrwałe przeprowadzanie kontroli, które nie są oparte na uprzedniej analizie ryzyka. Jednak w przypadku branży pogrzebowej mamy do czynienia z sytuacją, w której zastosowanie prostych rozwiązań przyniosłoby znaczne pozytywne efekty.

– Przykładem jednego z takich rozwiązań jest wykorzystanie już istniejącego instrumentu i zastosowanie go w odniesieniu do szerszej grupy adresatów. Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, jeżeli inne osoby lub podmioty niż członkowie rodziny zmarłego sfinansowały jego pogrzeb - zasiłek pogrzebowy przysługuje im w wysokości udokumentowanych kosztów, jednak nie wyższej niż obowiązująca maksymalna kwota zasiłku. Natomiast w przypadku organizacji pogrzebu przez członków rodziny, kwota ta jest przyznawana bez konieczności udokumentowania jakichkolwiek kosztów. Sprawia to, że rodzina zmarłej osoby nie ma żadnej motywacji do domagania się faktur za wykonane usługi pogrzebowe - a wręcz nieudokumentowanie tej transakcji oraz obniżenie ceny o należny VAT może być postrzegane jako bardziej opłacalne – skomentował główny ekonomista FPP, wiceprezes CALPE Łukasz Kozłowski, cytowany w komunikacie.

FPP i CALPE przypominają, ze wielokrotnie wskazywały na problemy wynikające z występowania na znaczną skalę szarej strefy w obszarze usług pogrzebowych. Jak wynika z opublikowanego w październiku 2019 r. raportu „Branża pogrzebowa w Polsce. Diagnoza i wyzwania”, szacunkowe straty sektora finansów publicznych z tego tytułu sięgają nawet 950 mln zł w skali roku.

Czytaj też:
Co drugi Niemiec jest chowany w polskiej trumnie