Wysadzili bezcenną prehistoryczną jaskinię. Prezes firmy rezygnuje pod naciskiem udziałowców

Wysadzili bezcenną prehistoryczną jaskinię. Prezes firmy rezygnuje pod naciskiem udziałowców

Malowidła na ścianie w jaskini
Malowidła na ścianie w jaskiniŹródło:Shutterstock / paulmichaelNZ
Firma Rio Tinto pod koniec maja wysadziła w powietrze bezcenną jaskinię Aborygenów liczącą ponad 46 tys. lat. Dziś jej prezes zrezygnował.

Jean-Sébastien Jacques, prezes australijskiego potentata górniczego Rio Tinto, poinformował, że rezygnuje ze stanowiska. To następstwo fatalnej w skutkach pomyłki, jaką zaliczyła pod koniec maja firma. Zdarzenie przełożyło się na ogromną krytykę zarządu nie tylko ze strony opinii publicznej, ale także udziałowców, którzy domagali się zmian na najwyższych stanowiskach.

W oficjalnym komunikacie firmy napisano, że „wpływowi udziałowcy wyrazili swoje zaniepokojenie faktem, że odpowiedzialne za błąd mogą być osoby zarządzające firmą”. Jean-Sébastien Jacques będzie pełnił swoje obowiązki do marca lub do czasu wyboru następcy.

Bezcenne znaleziska

W kompleksie jaskiń podczas prac archeologicznych znaleziono bezcenne przedmioty, które pozwoliły naukowcom poznać zwyczaje prehistorycznych przodków. Wśród eksponatów był między innymi pasek zrobiony z ludzkich włosów datowany na około 4 tysiące lat. Dzięki badaniu DNA udało się powiązań jego posiadaczy z Puutu Kunti Kurrama and Pinikura People, organizacją Aborygenów, którzy są prawnymi opiekunami kompleksu jaskiń Juukan Gorge.

Tereny, na których znajduje się jaskinia, są bogate w żelazo, uran i diamenty. Co ciekawe, firma dostała zgodę władz lokalnych na rozszerzenie istniejącej wcześniej kopalni, która sąsiadowała z jaskinią.

Czytaj też:
Firma górnicza wysadziła w powietrze bezcenną jaskinię z epoki lodowcowej. „Przepraszamy”