W ocenie Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług, jesienne uderzenie pandemii przybliża widmo lockdownu o niesprecyzowanym jeszcze zakresie. „Według informacji, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, prawdopodobnym jest ponowne zamknięcie centrów handlowych. Oznaczałoby to pozbawienie możliwości funkcjonowania setek przedsiębiorstw realizujących swoje funkcje biznesowe na terenie centrów i odcięcie ich z dnia na dzień od źródła przychodów” – czytamy w dokumencie.
Abolicja czynszowa
„Mamy już doświadczenie pierwszej fali ataku koronawirusa i doskonale rozumiemy, że niezbędne są ruchy, które będą skutecznie zapobiegać rozwojowi pandemii w kraju. Ponowne zamknięcie centrów handlowych wiąże się w naszym przekonaniu z respektowaniem rozwiązań prawnych zastosowanych podczas pierwszego lockdownu. Wówczas rząd mając na względzie los setek tysięcy polskich pracowników w ramach tarczy antykryzysowej potwierdził abolicję czynszową” – wskazali handlowcy. Ich zdaniem, co do zasady, analogiczne regulacje powinny mieć zastosowanie w obecnej sytuacji. Ich zdaniem, „w najprostszym ujęciu, brak handlu oznacza brak konieczności płacenia czynszów”.
Według władz ZPPHiU, gigantyczne straty i luka gotówkowa po wiosennym lockdownie wymagają działań pomocowych od rządu i wsparcia w wychodzeniu w kryzysu. „Niepokoi nas perspektywa pogłębienia jego skutków” – wskazano.
Longina Grzegórska-Szpyt
Czytaj też:
Nowe obostrzenia w walce z koronawirusem. Konferencja premiera Morawieckiego