Podwyżki cen wódki są przesądzone. Rząd dalej pracuje nad zmianami w akcyzie

Podwyżki cen wódki są przesądzone. Rząd dalej pracuje nad zmianami w akcyzie

Wódka
Wódka Źródło:Pexels / Yan Krukov
We wtorek rząd zajmie się zmianami w stawkach akcyzy. Przesądzone jest jednak, że wkrótce wyraźnie w górę pójdzie akcyza i za litr alkoholu zapłacimy o kilkadziesiąt złotych więcej niż obecnie.

Pod koniec października Sejm przegłosował ustawę, zgodnie z którą od przyszłego roku stawka akcyzy na alkohol ma wzrosnąć nawet o 10 proc., a w kolejnych latach ma rosnąć o 5 proc. co roku. To nie koniec zmian legislacyjnych w obszarze mocnych alkoholi. Na wtorkowym posiedzeniu rząd zajmie się przepisami implementującymi unijną dyrektywę, która ustanawia ogólne zasady dotyczące podatku akcyzowego. Przepisy dotyczą m.in. wprowadzeniaregulacji harmonizujących procedury akcyzowe i celne w związku z wejściem w życie unijnego kodeksu celnego i wprowadzenie nowej kategorii podmiotów, które są zobowiązane do złożenia zabezpieczenia akcyzowego o „wysyłającego/sprzedawcę” przy sprzedaży na odległość.

Projekt, którym dziś zajmie się rząd, zawiera także zmiany dotyczące m.in. zwolnienia od akcyzy dla wyrobów akcyzowych wykorzystywanych przez siły zbrojne innego państwa. Przesuwa również w czasie wejście przepisów wprowadzających pełną elektronizację ewidencji i innych dokumentacji dotyczących wprowadzanego do sprzedaży alkoholu. Tym samym do końca 2022 roku będzie można prowadzić je w formie papierowej.

Skąd pomysł podwyżki akcyzy na alkohol?

Z punktu widzenia klientów najważniejsze są jednak przepisy, które kilka tygodni temu przyjął Sejm, a które przewidują duże podwyżki akcyzy na papierosy i alkohol (nie tylko mocny – podwyżki obejmą również piwo).

„Celem proponowanych rozwiązań jest realizowanie zadań RM w zakresie polityki prozdrowotnej poprzez ograniczanie dostępności cenowej napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych i ich substytutów oraz zniwelowanie skutków inflacji, jaka w najbliższych latach prowadziłaby stopniowo do relatywnego spadku cen używek w stosunku do cen innych wyrobów konsumpcyjnych” – czytamy w uzasadnieniu ustawy, dostępnej na stronach Sejmu.

Autorzy projektu ustawy zauważyli, że choć od lat wzrasta wynagrodzenie, to akcyza stałą w miejscu, więc za średnią pensję można było z każdym rokiem kupić więcej alkoholu. W 2015 za tak zwaną „średnią krajową” można było kupić 83 litry czystej wódki, a w 2020 roku już ponad 107 butelek. Podobnie jest w przypadku piwa. w 2002 średnia pensja pozwalała na zakup 836 butelek, a przed rokiem już 1787 butelek piwa.

Według przedstawionych danych, w 2001 roku nastąpił lawinowy wzrost spożycia alkoholu w Polsce. Na początku XXI wieku było to średnio 6,5 litra na mieszkańca. Maksymalny odczyt zanotowano w 2019 roku, gdy wskaźnik ten sięgnął już niemal 10 litrów na osobę rocznie.

O ile zdrożeje alkohol?

W przypadku wódki wzrost akcyzy przedstawia się następująco:

  • 2022 r. podwyżka z 6275,00 zł/hl do kwoty 6903,00 zł/hl
  • 2023 r. podwyżka z 6903,00 zł/hl do kwoty 7248,00 zł/hl
  • 2024 r. podwyżka z 7248,00 zł/hl do kwoty 7610,00 zł/hl
  • 2025 r. podwyżka z 7610,00 zł/hl do kwoty 7991,00 zł/hl
  • 2026 r. podwyżka z 7991,00 zł/hl do kwoty 8391,00 zł/hl
  • 2027 r. podwyżka z 8391,00 zł/hl do kwoty 8811,00 zł/hl

Eksperci wieszczą, że wkrótce półlitrowa butelka wódki będzie kosztowała 50 zł. Biorąc pod uwagę, że wieli Polaków nie wyobraża sobie spędzania czasu wolnego bez butelki „czystej” na podorędziu, wprowadzenie przepisów może wywołać społeczne niezadowolenie. Krytycy wieszczą, że skończy się to zwiększeniem szarej strefy produkcji alkoholu, zwolennicy chcą wierzyć, że spadnie spożycie mocnych alkoholi i uda się osiągnąć efekt zdrowotny.

Czytaj też:
Rząd planuje podwyżkę akcyzy na alkohol. Butelka wódki będzie kosztować 50 zł?