Budowa pomnika upamiętniającego Bitwę Warszawską znów opóźniona. Trzeba powtórzyć przetarg

Budowa pomnika upamiętniającego Bitwę Warszawską znów opóźniona. Trzeba powtórzyć przetarg

Tak ma wyglądać pomnik Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Tak ma wyglądać pomnik Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Pomnik Bitwy Warszawskiej zostanie odsłonięty najwcześniej w 2023 roku. Opóźniona jest również budowa Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Ossowie.

Pomnik Bitwy Warszawskiej miał zostać odsłonięty w stolicy w setną rocznicę wydarzenia. Wybrano miejsce, w którym stanie zwycięski projekt, zabezpieczono środki, ale pomnik powstanie nie wcześniej niż w 2023 roku. „Rzeczpospolita” ustaliła, że biuro programu „Niepodległa”, które odpowiada za realizację, musi ogłosić drugi przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej pomnika. Pierwszy przetarg został unieważniony, gdyż jedyna złożona oferta przekraczała swoją kwotą środki zabezpieczone przez zamawiającego, ale wykraczała również poza próg zamówień krajowych.

Realizowany będzie projekt autorstwa Mirosława Nizio z Nizio Design International Warszawa. To obelisk na planie kwadratu, skręcony wokół własnej osi z napisem „1920” na samej górze. Wokół niego znaleźć się mają tablice informacyjne w różnych językach.

Zaplanowano, że postawienie pomnika będzie kosztowało 3 mln zł i takie też środki zostały na ten cel zabezpieczone. Sprowokowało to dyskusje na temat nadmiernego „oszczędzania” na pomniku, efektem czego była zmiana w projekcie – pomnik będzie miał nie 23, a 36 metrów wysokości, a do budowy dorzuciło się Ministerstwo Kultury.

Muzeum Bitwy Warszawskiej również z poślizgiem

Nie tylko upamiętnienie Bitwy Warszawskiej pomnikiem napotyka na duże trudności – również niebezpiecznie przesuwa się w czasie budowa Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Ossowie. Będzie to filia Muzeum Wojska Polskiego, a porozumienie dotyczące jego powstania podpisali w 2017 roku ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, Sylwester Dąbrowski, wicewojewoda mazowiecki, Kazimierz Rakowski, starostwa wołomiński oraz burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan i burmistrz Zielonki Grzegorz Dudzik.

twitter

Zwycięski projekt pochodzi od powiązanego z PiS architekta Czesława Bieleckiego. W 2010 roku był nawet kandydatem na prezydenta Warszawy z ramienia tej partii. Projekt obejmował usypanie sztucznego wzgórza, na którym znajdzie się gmach muzeum i dwa maszty. W budżecie MON przeznaczono na ten cel 28 mln zł. Do przetargu na wykonanie inwestycji zgłosił się tylko jeden chętny, który koszty wyliczył na co najmniej 130 mln zł wyższą od zakładanej. Zaczęło się gorączkowe szukanie oszczędności, w wyniku którego niewiele już pozostało z pierwotnej koncepcji. Nie będzie sztucznego nasypu, a zamiast nowoczesnego gmachu znajdzie się pawilon w kawiarnią na najwyższej kondygnacji, z której będzie można oglądać pole bitwy.

W sierpniu 2020 roku nie było hucznego otwarcia, a zamiast tego konferencję prasową na zupełnie pustym jeszcze polu zorganizował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. – Przekazuję dobrą wiadomość. Dopełniliśmy wszystkich formalności związanych z budową Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 r. Robotnicy i sprzęt wkraczają na plac budowy – ogłosił.

Nie podano jeszcze spodziewanej daty ukończenia inwestycji.

Czytaj też:
Poznaliśmy zwycięski projekt pomnika Bitwy Warszawskiej. To nie będzie łuk triumfalny

Opracowała:
Źródło: Rzeczpospolita / Wprost