Ukraińska dyrektor Leroy Merlin apeluje do centrali firmy. Prosi o „przywrócenie środków komunikacji”

Ukraińska dyrektor Leroy Merlin apeluje do centrali firmy. Prosi o „przywrócenie środków komunikacji”

Leroy Merlin w Rosji
Leroy Merlin w Rosji
Leroy Merlin nie tylko nie przyłączyło się do bojkotu rosyjskiego rynku, ale też utrudnia pracę ukraińskiemu oddziałowi. Sklepy na Ukrainie zostały odcięte od poczty korporacyjnej.

112 sklepów sieci Leroy Merlin nadal działa w Rosji. Pisaliśmy już, że jej właściciel, francuska Groupe Adeo, nie tylko nie widzi w tym niczego złego, ale też jest gotów poszerzyć asortyment, by wypełnić lukę, która powstała po tym, jak część sklepów o podobnym profilu wycofała się z Rosji. Klienci w różnych krajach Europy ogłaszają bojkot Leroy Merlin oraz pozostałych należących do grupy sklepów (w Polsce działają jeszcze dwa – Decathlon i Auchan), ale na francuskich przedsiębiorcach nie robi to wrażenia.

Leroy Merlin utrudnia pracę ukraińskiemu oddziałowi

Leroy Merlin nie tylko płaci podatki w Rosji, czym wspiera armię agresora, ale też odcięło swój ukraiński oddział od komunikacji korporacyjnej. Na Ukrainie firma zatrudniała około 800 osób. Szefowa HR Leroy Merlin Ukraine Liudmyla Dziuba napisała na LinkedIn, że z tego powodu sieć nie jest w stanie wykonywać pracy na rzecz klientów, ale też swoich zobowiązań na rzecz pracowników.

„Każdego dnia otrzymujemy wiele pytań o to, czy spółka przywróciła dostęp do korporacyjnych kanałów komunikacji, systemów i programów pracy, czy też jesteśmy w stanie wywiązać się z naszych zobowiązań wobec klientów i pracowników? Nie, nie mamy i niestety nie możemy przez 7 dzień” – napisała na LinkedIn Liudmyla Dziuba.

Zaapelowała też o jak najszybsze ponowne przyłączenie dostępu do poczty i przepływu dokumentów. „Prosimy o jak najszybsze przywrócenie firmowych środków komunikacji pracownikom. Nie pozwólcie, by śmiertelne niebezpieczeństwo dopadło bezradnych ludzi! Czy cyberbezpieczeństwo może być ważniejsze niż człowieczeństwo i życie pracowników?” – napisała szefowa HR.

Polska chce dodatkowo opodatkować firmy, które nadal działają w Rosji

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że Polska będzie zabiegała o dodatkowe opodatkowanie firm, które nie przestały działać w Rosji.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


– Proponujemy dodatkowe opodatkowane dla podmiotów gospodarczych, szczególnie korporacji międzynarodowych, które kontynuują swoja działalność na terenie Rosji i jednocześnie zasilają machinę wojenną Władimira Putina powiedział Müller. Dodał, że nie może być przyzwolenia na to, aby na terenie Federacji Rosyjskiej działają spółki, które jednocześnie są obecne w Polsce i nie ponoszą z tego powodu żadnej konsekwencji. – To ma być jasny sygnał, że nie ma akceptacji na to, aby międzynarodowe korporacje zasłaniały się pieniędzmi, w sytuacji, gdy te środki jednocześnie zasilają machinę wojenną Rosji – powiedział także.

Czytaj też:
Rząd chce dodatkowego opodatkowania firm, które nadal działają w Rosji

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl