NASA i SpaceX ponownie wysyłają astronautów w kosmos. Trwa misja Crew-4, której celem jest dostarczenie czterech osób na Międzynarodową Stację Kosmiczną. To już czwarty tego typu lot, który dla amerykańskiej agencji wykona komercyjny operator.
Crew 4, czyli podwózka na ISS
Na pokładzie należącej do SpaceX kapsuły Dragon umieszczonej na szczycie rakiety Falcon 9, na Międzynarodową Stację Kosmiczną leci czwórka astronautów. Trójka z nich to Amerykanie: Kjell N. Lindgren – dowódca misji, Robert Hines – pilot i Jessica Watkins – specjalistka. Wraz z nimi na najważniejsze laboratorium świata poleci z ramienia Europejskiej Agencji Kosmicznej Włoszka Samantha Cristoforetti.
Start planowany jest na około 9:55 czasu polskiego. Jest to czwarta misja, której celem jest dostarczenie astronatów na ISS, które wykonuje dla NASA SpaceX. Wcześniej odbyła się jedna misja testowa, a wczoraj zakończyła się pierwsza misja komercyjna, dzięki której na Międzynarodową Stację Kosmiczną poleciała załoga w pełni komercyjna. Powrót misji został odłożony ze względu na problemy techniczne. 25 kwietnia mogliśmy jednak oglądać nagrania z udanego wodowania pojazdu u wybrzeży Stanów Zjednoczonych.
SpaceX i NASA oddają hołd Ukrainie
SpaceX i Elon Musk mają bardzo zajęty tydzień. Dopiero 25 kwietnia kapsuła Dragon wróciła na Ziemię, a już dziś w kosmos leci druga z nich, zupełnie nowa nazwana Freedom (Wolność). Firma ma w zwyczaju pozostawiać wybór nazwy pierwszej załodze, która korzysta z pojazdu. Czwórka astronautów zdecydowała się na taką nazwę, aby zwrócić uwagę m.in. na wojnę na Ukrainie.
Czytaj też:
Twitter ma nowego właściciela. Elon Musk wyłożył 44 mld dolarów