Finansowe trzęsienie ziemi w PZPN. Związek informuje o zakończeniu umów sponsorskich

Finansowe trzęsienie ziemi w PZPN. Związek informuje o zakończeniu umów sponsorskich

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Polski Związek Piłki Nożnej informuje o zakończeniu współpracy z częścią sponsorów. Z kadrą żegnają się m.in. T-Mobile i OSHEE. Niedługo do wiadomości mają zostać podani nowi partnerzy.

Koniec roku i zakończenie mistrzostw świata w Katarze to dwa nakładające się terminy, do których obowiązywała większość umów sponsorskich Polskiego Związku Piłki Nożnej.

PZPN traci kluczowych sponsorów

Związek poinformował 2 stycznia o zakończeniu współpracy z częścią dotychczasowych sponsorów kadry.

„Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że wraz z końcem 2022 roku wygasły umowy z Oficjalnymi Sponsorami reprezentacji Polski: T-Mobile i OSHEE, a także Oficjalnymi Partnerami reprezentacji Polski: 99RENT i Ustronianką” – czytamy w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Nowi sponsorzy PZPN

Związek napisał także, że w najbliższych dniach poinformuje opinię publiczną o nowych partnerach reprezentacji, z którymi podpisano umowy od 1 stycznia 2023 roku.

– Finalizujemy rozmowy zarówno z naszymi obecnymi, wieloletnimi i zaufanymi partnerami, jak i nowymi firmami, które chcą inwestować w sport – powiedział Sekretarz Generalny PZPN Łukasz Wachowski.

Biedronka mogła się wycofać

Pod koniec grudnia media obiegła nieoficjalna informacja o tym, że ze sponsorowania PZPN może się wycofać Jeronimo Martins, czyli właściciel sieci Biedronka. Marka wspiera kadrę od 12 lat. Współpracę zawiązano tuż przed mistrzostwami Europy w Polsce i Ukrainie.

Jednym z powodów decyzji firmy miało być zamieszanie, które wybuchło wokół kadry. Chodzi o tak zwaną aferę premiową, czyli domniemane dzielenie premii obiecanych przez premiera, jeszcze podczas trwania mundialu. Sprawa jest właściwie jedyną rzeczą, o której nadal mówi się w mediach, mimo że dla Polski mistrzostwa świata skończyły się po meczu z Francją, który odbył się 4 grudnia. Niesmak jest tak duży, że mógł się odbić na milionowych stratach dla PZPN.

Sprawę miała zmienić dymisja selekcjonera Czesława Michniewicza. W dniu ogłoszenia zakończenia z nim współpracy, w mediach pojawiła się także informacja, że Biedronka może jednak zostać z kadrą na dłużej.

Czytaj też:
Kolejne miliony wpłyną na konto PZPN, jeśli Polska pokona Francję
Czytaj też:
Biedronka otwiera 24 nowe sklepy na koniec roku. Znamy lokalizacje