Znana sieć hoteli splajtowała. Klienci zaniepokojeni

Znana sieć hoteli splajtowała. Klienci zaniepokojeni

Turysta w hotelu
Turysta w hotelu Źródło: Pixabay
Jeszcze w ubiegłym roku chwalili się rekordowym rozwojem i z dumą otwierali 14 nowych hoteli, teraz ogłaszają bankructwo. Znana niemiecka sieć hotelowa przyznaje, że w ostatnim czasie miała problem z regulowaniem swoich zobowiązań. Co czeka klientów?

Grupa Achat Hotels ogłosiła upadłość. Decyzję o złożeniu wniosku o postępowaniu w tej sprawie ogłosiła podjęła GBK Beteiligungen AG, właściciel sieci.

Ruch ten może zaskakiwać, bowiem – jak przypomina Radio Zet – jeszcze w ubiegłym roku niemiecka sieć hotelowa z dumą ogłaszała rekordowe przychody i otwierała 14 nowych obiektów. Co jest powodem bankructwa? W oficjalnym komunikacie spółka przyznaje, że w ostatnim czasie nie była w stanie sprostać zobowiązaniom finansowym w trudnym otoczeniu rynkowym. – W trudnym otoczeniu rynkowym Grupa Achat Hotels nie była w stanie w ostatnim czasie odpowiednio regulować swoich zobowiązań – podano w komunikacie.

Znana sieć hoteli upada. Przyczyny problemów

Wśród przyczyn problemów firma wskazuje m.in. wzrost kosztów operacyjnych, cen energii oraz zmianę nawyków klientów biznesowych w zakresie rezerwacji i duże koszty związane z cyfrową transformacją.

Rozgłośnia przypomina, że sieć oferuje hotele w kategoriach trzy- i czterogwiazdkowych nie tylko w Niemczech, ale też w Budapeszcie. Ponadto, GBK Beteiligungen AG posiada drugą linię hoteli, Loginn Hotels, skierowaną do młodszej grupy odbiorców. W przyszłym roku firma planowała otworzyć hotel w Mönchengladbach, ale w obecnej sytuacji plany te stanęły pod znakiem zapytania.

Pytania o najbliższą przyszłość zadają klienci sieci, którzy złożyli bądź planowali złożyć rezerwację. Na razie nie ma żadnych informacji o zmianach w tym zakresie. Rezerwacje nadal są możliwe, a działalność hoteli póki co przebiega bez zakłóceń. Nie wiadomo również, czy dojdzie do sprzedaży hoteli, czy też niektóre obiekty zostaną zamknięte. Zarząd firmy zapewnia, że podejmuje wszelkie możliwe kroki, aby zminimalizować negatywne skutki dla klientów i swoich pracowników (liczba zatrudnionych to ok. 1500 osób).

Czytaj też:
Tak fatalnej sytuacji w Niemczech nie było od 20 lat. Nawet 20 tys. bankructw
Czytaj też:
Niemiecki inwestor w Polsce: Migracja to dla Europy jedyny kierunek

Źródło: Radio Zet