– Chiny budowały swoją pozycję w metalach krytycznych, a w szczególności w metalach ziem rzadkich przez parę dekad. Obecnie kontrolują ok. 70 procent wydobycia i niemalże 90 procent przetwórstwa metali rzadkich na świecie.
Dlatego budując w Europie kompetencje przetwórcze, trzeba pamiętać, że ścigamy się z kimś, kto zaczął ten proces 20 lat temu
– podkreślał w rozmowie z „Wprost” Paweł Jarski, prezes Elemental Holding.
Niemniej to jego firma w marcu tego roku została wybrana przez Komisję Europejską do grupy europejskich podmiotów, które mają wdrażać strategiczne dla UE projekty w obszarze surowców rzadkich – to projekt o nazwie Polvolt.
Największe przedsięwzięcie typu greenfield
Inwestycja o łącznej wartości ok. 800 mln dolarów realizowana będzie przez Elemental Battery Metals – spółkę celową Grupy Elemental. W ramach projektu do 2030 r. ma powstać nowy zakład produkujący metale o krytycznym znaczeniu dla gospodarki europejskiej. Jego działalność obejmować będzie obszar związany z rafinacją tzw. battery metals, czyli ekstrakcją litu, niklu i kobaltu oraz obszar związany z miedzią pochodzącą z elektrodopadów. Razem z operującym od czerwca 2024 roku zakładem recyklingu baterii Li-Ion oraz zakładem produkującym metale z grupy platynowców inwestycja firmy w Polsce wyniesie ok. 1 mld dolarów. To największe w kraju przedsięwzięcie typu greenfield polskiej firmy prywatnej.
Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach rozmawialiśmy z Pawłem Jarskim, prezesem firmy właśnie o tym projekcie, który nazywany jest hubem metalurgicznym. Czym ma być Polvolt?
– Przede wszystkim budową kompleksu rafinacyjno-metalurgicznego, który będzie realizowany w trzech częściach. Pierwsza część została już wybudowana i obejmowała produkcję metali z grupy platynowców – wyjaśniał Paweł Jarski. – W drugim etapie będziemy budować hutę do recyklingu obwodów drukowanych, które bazują na miedzi i metalach szlachetnych: złocie i srebrze, czyli będziemy wydobywać z układów elektronicznych te metale oraz metale rzadsze typu platyna czy pallad.
Trzeci etap jest najbardziej skomplikowany z naszego punktu widzenia i najcięższy inwestycyjnie – to budowa kompleksu metalurgicznego w obszarze battery metals (lit, nikiel, kobalt, mangan, metale z tak zwanej czarnej masy pochodzącej z recyklingu baterii litowo-jonowych).
Firma jest światowym liderem w obszarze urban miningu. – Miejskim górnictwem określane jest zbieranie metali z aglomeracji miejskich i tego, co społeczeństwo zgromadziło w postaci urządzeń elektrycznych, elektronicznych, samochodów, czy też każdej innej przedmiotu, który zawierałby sobie metale rzadkie czy baterie – wyjaśniał prezes Elemental Holding.
Paweł Jarski ocenił także, że założenia zawarte w dyrektywie surowcowej UE można uznać za realistyczne. Zgodnie z rozporządzeniem UE dot. surowców krytycznych (Critical Raw Material Act) do 2030 roku co najmniej 10% rocznego zużycia w UE ma pochodzić z wydobycia w UE, a co najmniej 25% rocznego zużycia w UE z wewnętrznego recyklingu. Co najmniej 40% zużycia ma zaś brać się z przetwarzania w krajach UE. Ta perspektywa czyni projekt Elemental Holding niezwykle perspektywicznym.
– Jako społeczeństwo gromadzimy niezwykle duże ilości metali, czy to w formie elektroniki czy samochodów – wynika to z coraz krótszego cykla życia produktów. Rynek dostosowuje się do potrzeb, więc nie będzie problemem sam proces zbierania produktów nadających się do przetworzenia. Ale kluczem do tego, by założenia dyrektywy zrealizować, będzie tak naprawdę przełożenie tych celów na realne inwestycje
– podkreślał w rozmowie „Wprost” na Europejskim Kongresie Gospodarczym, Paweł Jarski.
Zabezpieczenie finansowe inwestycji
Projekt hubu metalurgicznego będzie realizowany w Zawierciu. Obecnie firma rozpoczyna fazę projektowania inwestycji. Jest też na etapie zabezpieczania pełnego finansowania – będzie dokonywane w strukturze project finance i pochodzące zarówno z grantów, jak i finansowania equity. Na przełomie 2025/2026 Grupa Elemental chce wybrać partnera strategicznego w obszarze miedzi.
Grupa Elemental powstała w 2010 r. w Grodzisku Mazowieckim (obecnie z siedzibą w Luksemburgu). Z krajowej spółki recyklingowej systematycznie przekształcała się w globalną Grupę działającą w sektorze tzw. urban mining, czyli górnictwa miejskiego. Działa obecnie w 35 krajach na czterech kontynentach – w Europie, Azji, Ameryce Północnej i Afryce.
