Czym zapłacą turyści w Grecji?

Czym zapłacą turyści w Grecji?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Archiwum 
Perspektywy wyjścia Grecji ze strefy euro zaczynają przekładać się na codzienny biznes. Na razie turystyczny.

Niemiecka firma turystyczna TUI już przygotowuje się do ewentualnego powrotu Grecji do drachmy. Rozesłała greckim hotelarzom pismo, w którym domaga się określenia sposobu dokonywania płatności w razie wyjścia Greków ze strefy euro ? poinformował niemiecki dziennik 'Bild'. Właściciele greckich hoteli zostali wezwani przez koncern do podpisania nowych umów, które regulowałyby formę rozliczeń przy ewentualnym przejściu Grecji z euro z powrotem na drachmę. Firma miała jakoby żądać prawa do dokonania opłat w nowej walucie po pierwszym kursie wymiany ustalonym przez rząd. Zabezpieczałoby to koncern przed deprecjacją waluty po zamianie jej na drachmę.

Rzecznik TUI, Robin Zimmermann, potwierdził w rozmowie z BBC wysłanie listu. ? W obowiązku firmy jest ochrona naszych interesów w razie wyjścia Grecji ze strefy euro ? mówi. Nie odniósł się jednak do kwestii ustalenia kursu.

Pismo spotkało się z ostrą krytyką samych hotelarzy, a także Andreasa Andreadisa, prezesa greckiej federacji turystyki. W rozmowie z gazetą 'Bild' stwierdził on, że żaden hotelarz nie podpisze takiego dokumentu, i zapowiedział interwencję u ministra turystyki.

Jednocześnie niemieckie media są coraz bardziej przekonane, że Grecy nie dadzą rady utrzymać się strefie euro. Tygodnik 'Focus' opublikował sondaż, w którym 68 proc. respondentów wróży Grecji powrót do drachmy. Podobne wyniki miał sondaż z 'Bild am Sonntag'.