Rynek sztuki kwitnie w kryzysie

Rynek sztuki kwitnie w kryzysie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najdroższy obraz, którego autorem jest Qi Baishi, został sprzedany w Pekinie za 57,2 mln dol. Archiwum
Wartość dzieł sztuki sprzedanych w zeszłym roku na aukcjach osiągnęła rekordowy poziom 11,5 mld dol. To wzrost o 21 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Tendencja wzrostowa prawdopodobnie się utrzyma.
Rynek sztuki nic sobie nie robi z kryzysu. W ubiegłym roku po raz pierwszy w historii wartość sprzedanych dzieł przekroczyła 10 mld dol. ? wynika z raportu sporządzonego przez Artprice. Najbardziej dochodową aukcję zorganizował w zeszłym roku dom aukcyjny Christie’s. W listopadzie w jego nowojorskiej siedzibie pod młotek poszły dzieła warte ponad 270 mln dol. To najlepszy wynik od 2008 r. Natomiast najdroższy obraz, którego autorem jest Qi Baishi, został sprzedany w Pekinie za 57,2 mln dol.

Zresztą Chiny dominują na światowych aukcjach ? ich udział w rynku wyniósł w zeszłym roku ponad 41 proc. Za nimi znalazły się Stany Zjednoczone (23,6 proc.), a dopiero później kraje europejskie: Wielka Brytania (19,4 proc.) i z o wiele niższymi wynikami Francja (4,5 proc.) oraz Niemcy (1,85 proc.). Duży potencjał wykazują także rynki w Singapurze i Indonezji.

Prawdopodobnie to nie koniec wzrostów. Dzieła sztuki są uważane za bardzo bezpieczną inwestycję, co sprawia, że wraz ze wzrostem niepewności na innych rynkach wzrasta aktywność na rynku sztuki. Jak zauważa cytowany przez AFP Thierry Ehrmann, fundator i dyrektor Artprice, 'jeśli dzieło sztuki jest warte co najmniej 15 tys. euro, kupujący właściwie nie ryzykuje straty. A jeśli dzieło jest warte 150 tys. euro, może być pewny wzrostu jego wartości o prawie 12?15 proc. rocznie'.

Raport Artprice szacuje tylko ceny osiągane na aukcjach, a prawdziwe rekordy biją ceny w transakcjach prywatnych. Jak podaje AFP, katarska rodzina królewska wydała w zeszłym roku 250 mln dol. na obraz Paula Cezanne’a.