A1, czyli autostrada widmo

A1, czyli autostrada widmo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po zakończeniu EURO 2012 komplikuje się sytuacja autostrady A1 123rf 
Po zakończeniu EURO 2012 komplikuje się sytuacja autostrady A1. Trasa znad morza do granicy z Czechami miała być przejezdna przed turniejem. Tymczasem większość odcinków ciągle jest w budowie.

Obecnie przejezdny jest odcinek z Gdańska do Torunia o długości ok. 150 km i kilka innych, mniejszych. Z większością są jednak kłopoty. W sumie przejezdnych jest ok. 240 km. Cała trasa liczy tymczasem ponad 550 km. Na większości odcinków są kilkumiesięczne opóźnienia prac. Co więcej, część wykonawców jest w upadłości i zaprzestało prac.


Rzecznik odpowiedzialnej za budowę Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Urszula Nelken informuje, że członkowie konsorcjum, któremu powierzono budowę, solidarnie odpowiadają za kontrakt. ? Dlatego wystąpiliśmy o jak najszybszą naprawę sytuacji ? mówi 'GW'. Dodaje, że czas na to jest do końca miesiąca. ? Jeżeli nic się nie zmieni, możemy rozpisać nowy przetarg na dokończenie prac ? dodaje.

GDDKiA zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację. Część opóźnionych odcinków ma zostać oddana do użytku jesienią. Termin realizacji innych natomiast to przyszły rok. Nie wiadomo jednak, kiedy cała trasa z północy na południe kraju będzie całkowicie przejezdna.