W pierwszym półroczu tego roku liczba bankructw wzrosła o 20 proc. wynika z danych firmy Euler Hermes, która zajmuje się m.in. ubezpieczeniami transakcji handlowych.
Od stycznia do czerwca tego roku upadły 472 firmy. W tym samym okresie zeszłego roku zbankrutowało 'tylko' 375 przedsiębiorstw. Grzegorz Błachnio z Euler Hermes informuje, że dramatycznie zwiększyła się liczba bankructw wśród firm budowlanych. W tym roku upadło ich o 45 proc. więcej niż przed rokiem. Główną przyczyną ich problemów są zatory płatnicze. Z tego powodu najbardziej cierpią przedsiębiorstwa, które są podwykonawcami robót, choć główni wykonawcy też mają kłopoty wynikające z nierentowności wielu kontraktów infrastrukturalnych związanych z przygotowaniami do mistrzostw EURO 2012.
Poza branżą budowlaną wzrost liczby bankructw zbliżony jest do ubiegłorocznych. Najwięcej jest ich wśród firm transportowych oraz w branży detalicznej. Zdaniem Grzegorza Błachnio firmy coraz bardziej zaczynają odczuwać spowolnienie w Europie oraz spadek zamówień eksportowych, podobnie jak to miało miejsce przy pierwszej fali kryzysu w 2009 r.
Poza branżą budowlaną wzrost liczby bankructw zbliżony jest do ubiegłorocznych. Najwięcej jest ich wśród firm transportowych oraz w branży detalicznej. Zdaniem Grzegorza Błachnio firmy coraz bardziej zaczynają odczuwać spowolnienie w Europie oraz spadek zamówień eksportowych, podobnie jak to miało miejsce przy pierwszej fali kryzysu w 2009 r.