Indie ? 670 mln ludzi bez prądu

Indie ? 670 mln ludzi bez prądu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Awaria uziemiła setki milionów mieszkańców Indii fot. 123rf
Drugi dzień kryzysu energetycznego w Indiach uwidacznia wyzwania cywilizacyjne stojące przed drugim najludniejszym krajem na świecie. To największa tego typu awaria od dekady.
Wskutek awarii w nocy z niedzieli na poniedziałek w Delhi oraz w sześciu innych stanach na północy Indii pozbawionych prądu na 6 godzin zostało 370 mln mieszkańców tego kraju. Dzisiaj świat obiegły informacje o kolejnej, jeszcze większej awarii. Tym razem bez elektryczności jest połowa Indii.

Po niemal jednoczesnych awariach w trzech sieciach energetycznych w New Delhi zapadły egipskie ciemności. Wyłączona została sygnalizacja świetlna, powodując chaos na drogach w stolicy kraju. Odcięte od prądu zostało również delhijskie metro, które przewozi 1,8 mln osób dziennie. W Kalkucie sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna ? światła nie ma nawet w największych szpitalach. Na północy i wschodzie kraju trwa ewakuacja kilkuset górników uwięzionych w kopalniach węgla.

Powodem przerwy w dostawach energii mogło być przeciążenie sieci energetycznej ? informuje PAP, cytując indyjskiego ministra energetyki Sushiego Kumara Shinde. Pozbawienie elektryczności obszaru o większej liczbie ludności niż populacja całej Unii Europejskiej ożywiło dyskusję na temat przestarzałej indyjskiej infrastruktury. Rosnący popyt na elektryczność jest skutkiem dynamicznie rozwijającego się lokalnego przemysłu. Ekonomiści podkreślają również sezonowość popytu na energię, który jest znacznie większy właśnie w okresie letnim.

Według danych hinduskiego Centralnego Urzędu Elektrycznego deficyt energetyczny w ostatnich miesiącach kształtował się na poziomie 8 proc. Niemniej jednak dostęp do prądu jest w tym kraju dobrem relatywnie rzadkim, ponieważ blisko jedna trzecia tamtejszych gospodarstw nie ma dostatecznie dużo energii, by zasilić żarówkę.

Rząd Indii przyznał, że niezbędne będą reformy sektora energetycznego. Eksperci ostrzegają, że bez gwałtownego zwiększenia inwestycji w tym obszarze kraj może w niedalekiej przyszłości doczekać się kolejnych awarii o podobnej skali.