- Zaletą tego budżetu jest to, że jest bezpieczny w tych warunkach, które dzisiaj widzimy i przy zagrożeniach, które widzimy. Zarazem nie zabija możliwości rozwojowych, bo punktowo wspiera te elementy związane z rozwojem infrastruktury, z rozwojem nauki, z dobrymi inwestycjami na rzecz niektórych dziedzin życia publicznego - powiedział Boni. Minister bierze udział w Forum Ekonomicznym w Krynicy. Boni przekonywał, że pozycja polskich papierów wartościowych jest bardzo dobra, a działania rządu, których projekt budżetu na przyszły rok jest kontynuacją, dają nam szanse, by nasze papiery wartościowe były nadal wiarygodne. Wskazywał, że zapewnia to bezpieczeństwo finansów publicznych.
Zgodnie z propozycją zaakceptowaną przez Radę Ministrów, w 2013 r. deficyt ma wynieść nie więcej niż 35,6 mld zł, natomiast wzrost gospodarczy ma być na poziomie 2,2 proc. Dochody zaplanowano na kwotę 299,18 mld zł, zaś wydatki - na 334,78 mld zł. W projekcie budżetu założono, że realny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej wyniesie 1,9 proc. Planowane jest utrzymanie zamrożenia funduszu wynagrodzeń we wszystkich jednostkach państwowej sfery budżetowej. Inflacja ma wynieść 2,7 proc.; wzrost zatrudnienia w gospodarce 0,2 proc.
Wpływy z podatku VAT mają być wyższe o 4 proc. niż w 2012 r. i wynieść ponad 126 mld zł, wpływy z akcyzy mają być wyższe o 3,4 proc. i wynieść 64,5 mld zł, podatek CIT ma przynieść o 11,3 proc. więcej niż w tym roku - ponad 29,6 mld zł, o 6,2 proc. - do prawie 43 mld zł - mają wzrosnąć dochody z PIT. W projekcie zapisano też 2,2 mld zł dochodu z podatku od kopalin. Wśród dochodów niepodatkowych projekt wymienia 5,8 mld zł z dywidendy i wypłat z zysku od spółek z udziałem Skarbu Państwa, 2 mld zł z cła, 400 mln zł z zysku NBP oraz prawie 20 mld zł z opłat, grzywien, odsetek i innych dochodów niepodatkowych.
Projekt budżetu trafi teraz do konsultacji z partnerami społecznymi w Komisji Trójstronnej. Zgodnie z konstytucją, rząd musi złożyć do Sejmu projekt budżetu na następny rok najpóźniej do 30 września.jl, PAP