– Celem naszego badania było pokazanie samorządom skali potencjalnych oszczędności; pokazanie, jak gigantyczna wartość powstaje w wyniku zastosowania dzisiaj innych rozwiązań w obszarze samorządu, związanych z regulowaniem zobowiązań. Przy tak drobnej bezinwestycyjnej zmianie mogą pojawić się nie tylko oszczędności w postaci etatów lub przesunięcia etatów do obsługi pomocy społecznej, np. programu 500+. To jest inna, nowa jakość świadczona przez samorządy – powiedział prezydent Centrum im. A. Smitha Andrzej Sadowski podczas śniadania prasowego poświęconego szybkim płatnościom.
Dodał też, że "skala oszczędności może być większa, niż jest to szacowane w raporcie". Z badania wynika, iż całkowity czas pracy potrzebnej do obsługi przelewów do samorządów w całej Polsce w ciągu roku wynosi 1 794 386 godzin. Potrzeba do tego 1134 etatów; 70% tego czasu pracy można uniknąć, dzięki przelewom pay-by-link.
"27 mln Polaków ma dostęp do bankowości internetowej i już teraz 66% z nas płaci rachunki za pośrednictwem internetu, a w dużych miastach jest to już 78%. Można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że gdyby te osoby miały możliwość skorzystania z szybkiego przelewu w kontaktach z administracją, to używałyby go równie często, jak klienci sklepów internetowych, gdzie 70-80% zakupów opłacanych jest metodą 'pay-by-link" – napisano w raporcie.
– Większość z ok. 900 przedsiębiorców zagranicznych, którzy planowali przyjechać do Polski w zeszłym roku i tutaj rozwijać działalność innowacyjną, mówiło, że dla nich jest istotne, czy będą mogli szybko wnieść opłaty urzędowe i bez kontaktu z urzędnikiem załatwić formalności. Moglibyśmy być stolicą usług cyfrowych w obszarze administracji – powiedział współtwórca i prezes zarządu Fundacji Startup HUB Poland, ekspert Narodowego Centrum Badań i Rozwoju Maciej Sadowski. – Start-upy i projekty wysoko technologiczne - oprócz zwykłych obywateli - byłyby ważnym beneficjentem tych zmian cyfrowych w administracji, samorządach –wskazał prezes Fundacji Startup HUB Poland.
Przewodniczący Rady Dzielnicy Warszawa Śródmieście Michał Sas wskazał, że samorząd chciałby szerzej stosować innowacyjne rozwiązania, np. w ramach e-PUAP można by płacić podatki; w ramach tej platformy byłoby uzasadnione stworzenie profili do komunikacji z urzędami, sądami, a także odbieranie korespondencji w ramach serwisu.
Andrzej Sadowski podkreślił, że kanały elektroniczne mogą wspierać kontakty z obywatelami i poprawiać relacje, by korespondencja urzędowa z obywatelem była jak najszybsza. – Nadzieja w tym, że dzięki młodszej generacji administracja będzie się zmieniała cyfrowo – wskazał Michał Sas. Przyznał jednak, że procedury publiczne nie nadążają za zmianami technologicznymi - bywa, że nawet forma mailowa nie jest standardem. Dodał, że wiele zmian wiązałoby się z przyjęciem nowych przepisów.
W podsumowaniu debaty Andrzej Sadowski zaznaczył, iż "samorządy mogą wyprzedzać polski rząd i nie czekać na centralne rozwiązania". – Cała nadzieja leży w samorządach, by być innowatorami społecznymi, chodzi o dobre relacje z obywatelem – dodał.
Centrum im. Adama Smitha przeprowadziło ankietę wśród 50 wybranych samorządów. Badanie dotyczyło liczby przelewów od osób fizycznych dokonanych w 2015 roku i rodzaje podatków opłat uiszczanych do urzędów, charakteryzujących się najliczniejszą liczbą przelewów. Opłaty najczęściej dokonywane przez obywateli to dzierżawa, użytkowanie wieczyste, podatek od nieruchomości, opłata za gospodarowanie odpadami.