Przyjęta przez posłów ustawa wdraża przepisy unijne - tzw. dyrektywę koncesyjną z 2014 r., która ma na celu ograniczenie niepewności prawnej przy zawieraniu umów koncesji oraz ułatwienie realizacji projektów w formule partnerstwa publiczno-prywatnego w obszarach infrastruktury i usług strategicznych (przy jednoczesnym zapewnieniu najlepszego stosunku jakości do ceny).
"Przepisy ustawy będą stosowane do umów, których wartość jest równa lub przekracza równowartość 30 tys. euro. Ustawa zakłada również szeroki katalog możliwych zmian umowy (m.in. tzw. prawo interwencji) Ograniczony będzie też czas trwania umów koncesji - będą one mogły być zawarte na okres dłuższy niż 5 lat tylko wtedy, gdy koncesjonariusz nie będzie w stanie wcześniej odzyskać swoich nakładów. Ma to wyeliminować ograniczenia w dostępie do rynku i tym samym zwiększyć konkurencję. Odwołanie od decyzji zamawiającego będzie rozpatrywała Krajowa Izba Odwoławcza. Na orzeczenia KIO będzie można też wnieść skargę do sądu okręgowego" - czytamy w komunikacie Sejmu.
Ponadto zamawiający będą mogli zastrzec w ogłoszeniu, że o zawarcie umowy mogą ubiegać się wyłącznie zakłady pracy chronionej lub wykonawcy, których statutowym celem jest społeczna i zawodowa integracja osób niepełnosprawnych. Ustawa rozszerza też stosowanie przepisów o umowach koncesji o zamawiających sektorowych (m.in. podmioty zajmujące się wydobywaniem gazu i węgla oraz produkujące i dystrybuujące energię elektryczną), podano także w materiale.
Obecnie ustawą zajmie się Senat.