Ukraińcy kuszą polski biznes. Oferują elektrownię atomową na własność

Ukraińcy kuszą polski biznes. Oferują elektrownię atomową na własność

Elektrownia Jądrowa Chmielnicki
Elektrownia Jądrowa Chmielnicki Źródło:Wikipedia / RLuts
Jak informuje forsal.pl, Ihor Nasalyk, ukraiński minister energetyki i przemysłu węglowego chciałby nawiązać współpracę z Polską. Chodzi przede wszystkim o zaangażowanie w sektorach gazu i energii elektrycznej. Oferta Ukraińców obejmuje gaz, węgiel i elektrownię atomową.

W środę Nasalyk spotkał się z polskimi przedsiębiorcami. Tłumaczył wówczas, że sytuacja energetyki i regulacji prawnych na Ukrainie uległa zmianie po 2014 roku. Wynika to z uniezależnienia się od Rosji w kwestii energii elektrycznej oraz gazu i paliwa jądrowego. Wprowadzono też rozwiązania unijnego III pakietu energetycznego.

Ołeksandr Dombrowski, wiceszef komisji ds. kompleksu paliwowo-energetycznego, polityki nuklearnej i bezpieczeństwa jądrowego Rady Najwyższej powiedział, że Ukraińcy są zainteresowani wkroczeniem polskiego biznesu do ich kraju. Podkreślił też, że w 2019 roku ma wejść zgodna z prawem UE ustawa o rynku energii elektrycznej.

Nasalyk powiedział, że władze mają koncepcje na współpracę z zagranicznymi firmami przy eksploatacji niewykorzystywanych złóż węgla, które są bardzo bogate i dobrze dostępne. Zachęcał, że najwięcej zarobi ten, kto pierwszy podejmie decyzję o kooperacji. Propozycje ministra dotyczą jednak w szczególności energii elektrycznej. Zdaniem Nasalyka korzystny byłby eksport energii z elektrowni jądrowej w Chmielnickim do Europy także przez Polskę. Na późniejszym etapie dochody ze sprzedaży energii na Zachodzie mogłyby przyczynić się do sfinansowania budowy kolejnych reaktorów. Właśnie w tym miałaby wziąć udział Polska. Później mogłaby mieć otrzymać te źródła oraz linie przesyłowe do granicy na własność.

twitter

Źródło: forsal.pl