Sprawa możliwej dyskryminacji w Możejkach była badana na wniosek rzecznika urzędu Auszrine Burniekiene - po tym, gdy informacja o nierównych wynagrodzeniach przed paroma miesiącami ukazała się w prasie litewskiej - oraz na wniosek litewskiego Instytutu Prawa i Tolerancji.
Władze Mażeikiu Nafta zapowiadają, że w tym roku wynagrodzenia pracowników rafinerii wzrosną o 4 proc. Według związku zawodowego, wzrost powinien sięgnąć 20 proc.
Związki zawodowe twierdzą, że z powodu złych warunków pracy i niskich wynagrodzeń w ubiegłym roku z pracy w przedsiębiorstwie zrezygnowało 120 osób. Administracja twierdzi, że z pracy zrezygnowały 44 osoby.
PKN Orlen jest właścicielem większości pakietu akcji rafinerii Możejki od 15 grudnia 2006 roku. Przed 16 grudnia 2006 roku w litewskiej rafinerii nie pracowali Polacy zatrudnieni przez płocki koncern.
pap, ss