Tchórzewski znalazł się w opałach po fali sprzecznych informacji i niedomówień dotyczących cen energii płynących z jego resortu. Jak podaje„Rzeczpospolita”, ministrowi nie pomogła także krytyka jego projektu ustawy o wypłacie rekompensat dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm. Eksperci sceptycznie podchodzą do pomysłu nałożenia na firmy energetyczne jednorazowej „opłaty klimatycznej”. Oznacza ona bowiem, spadek zysków energetyki o 1 mln złotych i straty dla akcjonariuszy tych firm.
Z ustaleń „RZ” wynika, że rząd prowadzi obecnie analizy innego rozwiązania – obniżki akcyzy na energię elektryczną i innych składowych rachunku za prąd. Chodzi o obniżenie tych stawek tak, by rachunki nie wzrosły mimo podwyżki cen prądu.
W tle tych prac trwa rozgrywka personalna, w której stawką jest być albo nie być ministra Krzysztofa Tchórzewskiego. „Rzeczpospolita” informuje, że choć ostateczna decyzja co do jego przyszłości nie zapadła, już trwa giełda nazwisk możliwych następców. Pojawiają się na niej m.in. pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski, minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz czy senator PiS Adam Gawęda.
Czytaj też:
Co z podwyżkami cen energii? Minister Tchórzewski zmienia zdanie