Tanajno zorganizował kolejny protest przedsiębiorców. „Nie mamy pieniędzy na chleb”

Tanajno zorganizował kolejny protest przedsiębiorców. „Nie mamy pieniędzy na chleb”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Tanajno
Paweł Tanajno Źródło: Newspix.pl / Krzysztof Burski
W czwartek 7 maja w Warszawie odbył się kolejny już organizowany przez Pawła Tanajno protest przedsiębiorców. Kandydat na prezydenta zgromadził w centrum osoby, których nie obejmuje rządowa tarcza antykryzysowa, lub dla których jest ona niewystarczającą pomocą.

Jak zapowiadał Tanajno we wpisach na Facebooku, czwartkowa demonstracja była głosem sprzeciwu „przeciwko bezczynności władz prowadzącej do bezrobocia, obniżek pensji i bankructw firm”. „Absencja w Warszawie oznacza zgodę na dyktaturę Jarosława Kaczyńskiego” – podkreślał organizator. „Nieobecni nie mają głosu, ich głos zabiera im Kaczyński. Od waszej odwagi, determinacji i obecności zależy przyszłość Polski” – dodawał.

Apel spotkał się z odzewem i zgromadził na Rondzie Dmowskiego w Warszawie grupę protestujących. Część z tych osób protestowała z wnętrza samochodów, dlatego na miejsce przyjechała policja, by udrożnić ruch. Część demonstrantów przeszła pieszo przed budynek Sejmu, by tam odśpiewać hymn i skandować hasła krytyczne dla polityków.

Bez maseczek i wymaganej odległości

Jak zwrócili uwagę reporterzy RMF FM, wielu z protestujących nie miało zasłoniętych ust i nosa. Policja informowała, że zostaną wylegitymowani na podstawie przepisów prawa, w związku z epidemią trwającą w Polsce. Biznesmen z branży rozrywkowej przekazał słuchaczom radia, że jego dziedziny nie obejmuje go w ogóle tarcza antykryzysowa. Dodawał, że „nie może pracować” i „nie ma pieniędzy na chleb”. Inni uczestnicy demonstracji w rozmowie z dziennikarzami zaznaczali, że rządowa pomoc jest fikcją.

Wieczorem, protestujący przedsiębiorcy, eskortowani przez policję, przeszli naprzeciwko Kancelarii Premiera. Rozbili namioty, rozkładali się na ławkach i zapowiadali, że będą nocować. Jeden z nich powiedział na nagraniu zamieszczonym na facebookowym wydarzeniu "Protest przedsiębiorców", że "atmosfera jest podobna do tej na Woodstocku".

Czytaj też:
Galerie handlowe ponownie otwarte. Co z mierzeniem odzieży i testowaniem kosmetyków?
Czytaj też:
„Ten absurd to dzieło polskiej opozycji”. Kaleta przedstawia swój wyborczy scenariusz
Czytaj też:
Zaległości polskich firm to już ponad 33,2 mld zł. Wzrosty w rolnictwie i transporcie