Trwają prace w miejscu przekopu przez Mierzeję Wiślaną, choć inwestycja budzi kontrowersje. Jej przeciwnicy wskazują na względu ekologiczne, wysokie koszty i fakt, że w czasach pandemii można inaczej zainwestować te pieniądze. Rząd tłumaczy, że przekop ma znaczenie strategiczne i gospodarcze. – Inwestycja ta wzmacnia polską suwerenność, niezależność i wolność – mówił w maju Andrzej Duda. – Nie będziemy już musieli prosić Rosjan o możliwość komunikowania się na Zalew Wiślany poprzez Cieśninę Pilawską, tylko będziemy mieli własne przejście, którym sami będziemy dysponowali – tłumaczył prezydent.
Całkowita długość nowej drogi wodnej wyniesie 22,8 km; ma mieć głębokość 5 m. Kanał ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o długości do 100 metrów oraz do 20 metrów szerokości. Nad przekopem mają stanąć dwa obrotowe mosty. W trakcie przeprawy statków przez śluzę jeden z nich zawsze ma być otwarty i zapewniać płynność ruchu drogowego.
Czytaj też:
Przekop Mierzei Wiślanej. Zaczyna się „okres najbardziej interesujący pod kątem wydobycia bursztynu”